Natalia:
Wstałam, ogarnęłam się i, bez śniadania, pojechałam na komendę. Nie byłam głodna. Miałam złe przeczucia co do tego dnia...
Gdy znalazłam się na komendzie, poszłam do pokoju detektywów. Mojego i Kuby.
-Hej.
-Cześć.
-Jest jakiś przełom..?-Zapytałam.
Kuba smętnie pokręcił głową że nie. Westchnęłam ciężko i usiadłam za biurkiem.
W tym momencie drzwi się otworzyły i wpadła przez nie Lena.
-Zbierajcie się! Namierzyłam Maksymiliana!
Zerwaliśmy się i pobiegliśmy do biura Wagner. Tam już czekali na nas Olo i Krycha.
-To ulica...................56b
-Ten stary magazyn na Wilanowie..?
-Tak. Wiem gdzie to...-Powiedziałam tępo. Wszystkie oczy były zwrócone na mnie.
-...bo...jak z Robertem prowadziłam sprawę tego Maksymiliana... To... Tam się ukrywał...
-Na co czekacie? Jazda tam!-Krzyknęła czarnowłosa.
-Bierzemy AT-ków.-Stwierdził milczący dotąd, Olgierd.
Wskoczyliśmy do wozów i ruszyliśmy.
***
Rozdzielamy się. Każdy zespół w przeciwną stronę. Ja z Kubą na lewo.
Podjęliśmy decyzję i rozeszliśmy się.
Szliśmy w ciszy z Kubą i szukaliśmy Maksymiliana. W pewnym momencie usłyszałam przytłumiomy krzyk. Krzyk Kuby.
Odwróciłam się gwałtownie. Teraz celowałam w Maksymiliana. Za którym stała reszta jego mafii. Maks trzymał spluwe przy skroni Roguza, któremu zatkał dłonią usta.
-Witaj, Nowak. Nowy partner?
Zwrócił się do mnie "Dęba". (Taką Maks miał ksywke.)
-Spieprzaj. Wsadziłam Cię do paki raz. Zrobię to też drug raz.
Wysyczałam.
-Nie sądzę. Oddaj broń. Bo inaczej...-Przeładował pistolet. Po magazynie rozniosł się charakterystyczny dźwięk.
Spanikowałam. Położyłam broń na podłożu i kopnęłam w stronę mafii.
Maks ściągnął dłoń z ust Kuby, dzięki czemu mogłam usłyszeć:
-Natalia nie rób tego!
-Kuba. Nie chcę żeby stała Ci się krzywda...
Do moich oczu napłynęły łzy. Patrzyliśmy sobie chwilę w oczy. Dopóki Kuba nie szepnął:
-A ja nie chcę by stała się Tobie...
Dęba przewrócił oczami i... Strzelił Kubie w brzuch!
-KUBA!!!
Podbiegłam do leżącego partnera i zdjęłam kurtkę, którą przyłożyłam mu do rany.
-Kuba! Kuba... Proszę... Uciskaj to... Uciskaj...
-Natalia...-Szepnął i dotknął dłonią mojego policzka by otrzeć łzy. Moje łzy... W końcu głowa upadła mu bezwładnie na ziemię..
Nade mną pochylił się Maksymilian. Całował we mnie. Przyłożył mi dłoń do potylicy, a z moich oczu popłynęły łzy.
-Ostatnie słowo, Nowak?Koniec I sezonu. Jak myślicie co będzie w drugim? Czy Kuba przeżyje? Czy ktoś ocali Natke? Tego dowiecie się niebawem ;))
CZYTASZ
Miłość przezwycięży wszystko
FanficKolejna opowieść, którą prowadzę już nie sama, a z PatrycjaK79 :) Historia nie co inaczej o Kubtali. Zachęcamy do czytania... OPIS: Zacznij czytać a się dowiesz.