Kuba:
-A...ale to...znaczy...
-Ona wcale nie chciała Cię zdradzić.-Skrzyżowała ręce na piersiach Aneta.
-Ja jej nawet nie wysłuchałem... Jestem idiotą!-Krzyknąłem.
-Jesteś.-Potwierdziła przyjaciółka Natalii.
-Ale kto mógłby chcieć jej to podać?-Zapytałem sam siebiem i jednocześnie Kwaśny.
-Nie mam pojęcia. Powinieneś to zbadać i to wyjaśnić.
-Masz rację. Jadę do niej.
-Nie! Nie wiesz jak zareaguje...
Zmierzyłem ją wzrokiem.
-Może jej coś zagrażać. Jadę tam. Z Tobą lub bez.
***
Weszliśmy po schodach i znaleźliśmy się pod drzwiami Nowak. Były otwarte. Słychać było płacz dziewczynek.
Puls mi przyspieszył. Wyjąłem broń.
-Dzwoń po naszych.-Szepnąłem do technik.
Kiwnęła głową. Ja zaś wszedłem do mieszkania. Panował tam niezły bajzel. Wszystko było porozrzucane. Wyraźne ślady walki.
Nikogo w mieszkaniu nie było oprócz dziewczynek. Zapłakanych i przerażonych.
Kucnąłem nad śladem krwi.
-Cholera, Natalia... Gdzie Ty jesteś..?
***
Natalia:
-Czego Ty chcesz..? Wypuść mnie!
Z ciemności wyłoniła się...
-Dominika?!
To się nie trzyma kupy!
-Przecież Ty też jesteś gliną!
Wzruszyła ramionami.
-Ale ja kocham Kubę.
-Ale on kocha mnie!
-Naprawdę nie pamiętasz co Ci wykrzyczał po tym drinku z pigułką gwałtu?
-Ja... Co? Jaka pigułka?! Co on mi wykrzyczał?!
Puściła z dyktafonu najboleśniejsze słowa w moim życiu...
-Nienawidzę Cię... Ty... Zanim się pojawiłaś... Było dobrze!
Zaśmiała się. Nachyliła nade mną i rzekła:
-Ale już nie jest. Zdechniesz tutaj. W męczarniach.
Sięgnęła po nóż...To do nextu! 😊😊😊😊😎
CZYTASZ
Miłość przezwycięży wszystko
FanfictionKolejna opowieść, którą prowadzę już nie sama, a z PatrycjaK79 :) Historia nie co inaczej o Kubtali. Zachęcamy do czytania... OPIS: Zacznij czytać a się dowiesz.