Natalia:
Kuba cały wieczór wydawał się jakiś dziwny. Nieobecny i w ogóle...
Wracałam do domu. Kuba mnie odprowadzał, gdy nagle minęła nas znajoma postać...
-Lena..?-Zapytałam.
-Tooo jaaaa.-Potwierdziła Wagner, ledwo trzymająca się na nogach. Była pijana.
-Co Ty tu robisz? Coś Ci się stało?
-Krystian ze mną zerwał...
-Och. Kochana, zobaczysz będzie lepiej... Może do siebie niepasowaliście?
-Tobie też sprzedał to kłamstwo?
-Natalia, chodźmy stąd...-Odezwał się milczący dotąd Kuba.
Ja stałam w miejscu. Byłam ciekawa, co Lena chce mi powiedzieć...
-Jakie kłamstwo?
-Nie powiedział Ci?
-Kto?
-Kuba.
-Co?
-Spaliśmy razem.
Te słowa dotknęły mnie mocno... Poczułam, jakby potrącił mnie autobus. Nie. Pociąg.
Cała bajka skończyła się... Kochałam go. Kochałam. A on...
-Natalia...-Próbował dotknąć mojego ramienia, ale ja się cofnęłam.
Spojrzałam na niego załzawionymi oczami i rzuciłam mu zawiedzione spojrzenie.-...to...
-Może jeszcze zaprzeczysz?-Usłyszałam Lenę.
-Zamknij się! Natalia ja... Ja byłem pijany... Nie chciałem...
-Kiedy..?-Zapytałam chłodno.
-Na urodzinach Leny...
-WIĘC WYKORZYSTAŁEŚ NASZĄ KŁÓTNIĘ, BY MÓC SIĘ Z NIĄ PRZESPAĆ?! Oszukiwałeś mnie tyle czasu?! I jeszcze to "Kocham Cię". Ile razy jej to mówiłeś?!
Wskazałam na czarnowłosą.
-Natalia...
-Nie. Nie. Nie. Od teraz jesteśmy tylko partnerami. Zawodowymi.
Nie wytrzymałam i wybuchłam płaczem. Pobiegłam do domu, by wykonać telefon do Krystiana.
-JAK MOGŁEŚ MI NIE POWIEDZIEĆ ŻE KUBA SPAŁ Z LENĄ?!
Wrzasnęłam do słuchawki i rozpłakałam się jeszcze bardziej.
![](https://img.wattpad.com/cover/155964869-288-k166957.jpg)
CZYTASZ
Miłość przezwycięży wszystko
FanficKolejna opowieść, którą prowadzę już nie sama, a z PatrycjaK79 :) Historia nie co inaczej o Kubtali. Zachęcamy do czytania... OPIS: Zacznij czytać a się dowiesz.