Kuba:
Pojechaliśmy z Natalią na miejsce zbrodni. Sprawa dotyczy morderstwa barmana. Nie wiem czemu szef powiedział że to coś sporego. No nic. Przyjechaliśmy na miejce i od razu udaliśmy się do Anetki.
-Hej, masz coś?-Zapytała Natalia.
-Po analizie balistycznej powiem skąd padły strzały...
-Wiem chyba kto strzelał....
-Serio?-Zdziwiłem się.
-Tak. Ta cała mafia narkotykowa, której sprawę prowadził Robert z Natalią.
Nowak zbladła.
-Skąd to wiesz?-Zapytałem.
-Nie jestem pewna ale na oko to oni. Tylko ta mafia używa i nacina ten kaliber.
-Przecież oni powinni gnić w więzieniu!
Odezwała się w końcu.
Widziałem że była bliska płaczu.
-Wiesz że się tym nie zajmuję... Musisz spytać szefa.
I poszła.
Potem przeszliśmy do Danki.
Ona potwierdziła śmierć od strzału.
Gadaliśmy jeszcze z mundurowymi, a potem zadzwoniłem do Leny w sprawie monitoringu. Prosiła o jakąś godzinę, a że nie mieliśmy tam już nic do roboty to wróciłem z moją partnerką na komendę.
Natalia wydawała się jakaś przygaszona.
Gdy zapytałem o co chodzi odparła:
-Kiedyś z Robertem prowadziłam ich sprawę. Robert o mało nie zginął...
Była o krok od wybuchu łez. Przytuliłem ją.
-Nie martw się. Będzie dobrze.
Uśmiechnąłem się ciepło. Ona odwzajemnia gest i wysłała mnie po kawę.
-Tak jest Pani Dyrektor.
Ona zaś poszła do Starego. Patrzyłem za nią dopóki nie zniknęła w głębi korytarza.
![](https://img.wattpad.com/cover/155964869-288-k166957.jpg)
CZYTASZ
Miłość przezwycięży wszystko
FanficKolejna opowieść, którą prowadzę już nie sama, a z PatrycjaK79 :) Historia nie co inaczej o Kubtali. Zachęcamy do czytania... OPIS: Zacznij czytać a się dowiesz.