IV 65-C...cześć...

800 31 3
                                    

Natalia:
Westchnęłam i spuściłam wzrok.
-Brakuje mi Ciebie...-Powiedziała Wagner i uśmiechnęła się słabo.
-Mi Ciebie też. Ale ta zdrada wciąż boli...
-Wiem. To co zrobiliśmy...
-To już było.
Spojrzałam na nią i się uśmiechnąłam.
Czarnowłosa się rozpromieniła.
-Więc... Nadal...
-Tak. Nadal jesteśmy przyjaciółkami.
Przytuliła mnie. Usiadłyśmy i zaczęliśmy rozmowę.
***
-A powiedz... Krystian coś mówił o mnie..?-Lenka ściszyła głos. Jakby bała się wypowiedzieć jego imię...
-No... Nie bardzo chce o Tobie rozmawiać...-Odwróciłam wzrok.-A z Tobą...
-N...nie rozmawia ze mną. Jak już to mówi: Lena namierz tego i tamtego. Znajdź to i tamto...
Do jej oczu napłynęły łzy.
-Kocham go. Ale... On nie chce ze mną rozmawiać.
-Pomogę wam się dogadać...
-Naprawdę? A co jeśli on mnie już...
-Nie mów tak. Widzę jak on się na Ciebie patrzy. Ale to facet. Nie powie wprost że wciąż Cię kocha.
-Ale jak... Jak chcesz mi pomóc..?
Sięgnęłam po telefon.
-Halo? Krystian? Mam pilną sprawę. Możesz wpaść? Ok. To za 10 minut. Do zobaczenia.
-Co? Mam się z nim spotkać????
-Oczywiście. Po to po niego zadzwoniłam. Ma przerwę na lunch. Wyskoczycie gdzieś i potem się zobaczy.
Wzruszyłam ramionami.
Lena była totalnie spanikowana.
***
Usłyszałyśmy dzwonek do drzwi.
Czarnowłosa przestraszyła się i spytała:
-Jak wyglądam???
-Dobrze.
I otwarłam drzwi.
Krystian wszedł do mojego mieszkania.
-Co się sta...-urwał gdy zobaczył Lenę.
Wpatrywał się w nią chwilę.
-C...cześć...-uśmiechnęła się słabo.

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz