II 32-To on ją zabił!

1.1K 44 0
                                    

Natalia:
Siedziałam w pokoju detektywów i uzupełniałam raporty. Kuba poszedł po kawę.
Wtedy wszedł szef.
-Natalia, jest sprawa...
-Poczekajmy na Kubę. Zaraz przyjdzie...
-Nie. Specjalnie wpadłem, kiedy go nie było.
-?-Posłałam mu pytające spojrzenie.
-Nie wiem czy chcesz przyjąć te sprawę...
Wręczył mi akta...
Morderstwo dziecka.
-Co w tym takiego...
Zdałam sobie sprawę że to przypomina moją sytuacje życiową sprzed lat... Matka tego dziecka była karana za agresję...
Prawdopodobnie ona zabiła.
-Nie musisz...
-Z kim będzie pracować Kuba, jeśli nie przyjmę tej roboty..?.-Zapytałam podejrzliwie.
-Nooo przydzielę mu tymczasową partnerkę...
Partnerkę? Nie. Żadnej baby. Biorę te sprawę.
-Biorę ją.
Stwierdziłam twardo.
-Okej.
Akurat wpadł Roguz.
-Kuba. Mamy nową sprawę. Zbieraj się.
Wstałam i wzięłam kurtkę. Słyszałam jak Kuba westchnął jeszcze:
-Czyli kawa potem...
Zaśmiałam się cicho.
***
Na miejscu byliśmy po 20 minutach. Całą drogę milczałam, a Kuba mi się przyglądał. Gdy zaparkowaliśmy, wyjął kluczyki ze stacyjki.
-Natalia, wszystko gra?
-Gra. Chodź.-Chciałam otworzyć drzwi, ale Kuba je zablokował.
-Nie chcę o tym rozmawiać. Rozumiesz?!-Podniosłam głos.
-Zawsze możesz ze mną porozmawiać. Wiesz to, prawda?
Kiwnęłam głową. Przyglądał mi się jeszcze chwilę, po czym wyszliśmy z wozu.
Podeszłam do płaczącej kobiety i zapytałam:
-To Pani jest matką Wioli..?
Tej zamordowanej dziewczynki...
-T...tak...
-Może nam pani opowiedzieć co się stało?
Zapytał Kuba, patrząc kątem oka na worek ze zwłokami...
-To on!-Krzyknęła kobieta wskazując jakiegoś mężczyznę, który rozmawiał z mundurowymi.-To on ją zabił!!!

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz