Kuba:
Dziś Krystian przyjechał po mnie do szpitala. Tak. Dziś wychodzę. Po dwóch tygodniach. Cały czas się martwię. Natalia nie odpowiada na SMS'y i telefony. Krystian też nic nie wie. Podobno wzięła urlop, ale Górski nie miał czasu sprawdzić co u niej.
-Cholera. Może coś się stało?-Myślę na głos.
-Niby co takiego..?-Udawał wyluzowanego, choć kiepsko mu to wychodziło...
-No nie wiem. Wtedy z moim...ojcem...-wzłem się i wypowiedziałem ostatnie słowo z pogardą-było podobnie...
-Nawet tak nie mów. Słuchaj, ja muszę wracać na komendę, ale mogę Cię zawieść do jej mieszkania...
Zgodziłem się.
Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy.
Gdy Krystian odjechał spod domu Nowak, wszedłem na górę i zadzwoniłem do drzwi.
Otworzyła mi Natalia. Cała i zdrowa. Nie kryła zdziwienia na mój widok.
--Natalia, co się dzieje?
Zmierzyła mnie wzrokiem, nic nie mówiąc. Trochę się przestraszyłem. Może nie powinienem tu przychodzić..?
I wtedy stało się coś dziwnego.
Blondynka podeszła się mnie... Przytuliła..?
-Wejdź.
Powiedziała gdy się już ode mnie oderwała.
-Okej...
Usiedliśmy na kanapie. Ja spojrzałem na Natalię. Jednak jej zielone oczy unimały kontaktu z moimi.
-Możesz mi powiedzieć o co chodzi..? Co się stało że wzięłaś wolne?
Zapytałem ostrożnie.
-Musiałam sobie to wszystko przemyśleć.-Jej paznokcie zaczęły wystukiwać nieznaną mi melodię.
-Nie chcesz bym był Twoim partnerem...
To było raczej twierdzenie niż pytanie...
CZYTASZ
Miłość przezwycięży wszystko
FanficKolejna opowieść, którą prowadzę już nie sama, a z PatrycjaK79 :) Historia nie co inaczej o Kubtali. Zachęcamy do czytania... OPIS: Zacznij czytać a się dowiesz.