IV 81-Ratunek. Tylko co Kuba chciał mi powiedzieć..?

805 42 3
                                    

Natalia:
-RZUĆ TO!-Usłyszałam głos Olgierda. Rozchyliłam ostrożnie powieki. Zobaczyłam AT-ków, Krychę, Olo i...
-Natalia!-Usłyszałam Kubę, który podbiegł, rozwiązał i mnie przytulił.
-Kuba...
Z moich oczu poleciały łzy. Ja również go objęłam.
-Nic Ci nie zrobił? Jesteś cała?-Odgarnął kosmyk włosów z mojej twarzy. Dotknął ręką tyłu mojej głowy i wyczuł krew.
-Niech ja go dorwę...-Zacisnął dłoń w pięść. Chwyciłam tę dłoń i ją opuściłam.
-Hej... Już jest dobrze. Znaleźliście mnie.
Podał mi mój telefon i poprosił:
-Uśmiechnij się. Kocham gdy się uśmiechasz.
Kąciki moich ust powędrowały ku górze. Objęłam go mocniej.
Po jakimś czasie przyjechała karetka, zabierając niektóre dziewczyny do szpitala. Mi opatrzono rany, trochę się poobijałam, ale na szczęście nie mam wstrząsu mózgu więc puścili mnie do domu.
-Jedziemy do domu. Musisz odpocząć.
***
W samochodzie trwała miła cisza, gdy nagle Kuba powiedział:
-Natalia...
-Tak?
-Kocham Cię mocno... I... Myślę że Ty mnie chyba też... Więc...pomyślałem czy...
W tym samym momencie zadzwonił mi telefon. To była Aneta.
-Och... Przepraszam... Potem powiesz...
-Spoko...
-Halo?
-Natalia? Bogu dzięki! Myślałam że już Cię nie usłyszę..!
Przegadałyśmy jakąś godzinę. W końcu, gdy byliśmy w domu, całkiem zapomniałam że Kuba chciał mi coś powiedzieć...

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz