II 35-W co ja się wplątałem...

1K 53 11
                                    

Kuba:
Byłem wkurzony.
Wszyscy powoli zaczęli wychodzić.
-Pa, kochanie.
-Trzymaj się, Lenka. Wybacz że już spadam, ale do Olgierda dzwonił Stary i musimy być na komendzie...
-W porządku. Lećcie już.
Krystian i Lena pocałowali się na pożegnanie. Dlaczego ja i Natalia nie możemy być tacy jak oni?!
I zostałem sam z Wagner.
-Coś Ty taki markotny?
-Hm?-Zapytałem wyrwany z transu.
-Przecież widzę. Ty i Natalia siedzicie naburmuszeni jakby niewiadomoco się podziało i...
-Dobra! Pokłóciliśmy się... Okej? Pasuje?
Zacząłem pić wódkę. Jeden kieliszek. Drugi kieliszek...
Po czwartym dołączyła do mnie Lena. A po jedenastym...
Byliśmy razem w łóżku...
***
Obudziło mnie oślepiające światło dnia. Otworzyłem oczy. Bolała mnie głowa. Cholernie.
-Co jest...LENA?!
Wrzasnąłem budząc kobietę, która była we mnie wtulona.
-KUBA?!
Odskoczyliśmy od siebie. Byliśmy nadzy. Kompletnie...
Wagner zasłaniała się pościelą, a ja poduszką.
-CO TU SIĘ ODJEBAŁO?!
Krzyczałem.
-O BOŻE. O BOŻE... KRYSTIAN... CHOLERA, CO JA POWIEM KRYSTIANOWI?!
-Spokojnie... Spokojnie...-Powtarzałem żeby ciśnienie trochę opadło...
-Spokojnie. SPOKOJNIE.
-Ty wiesz... Pamiętasz co tu się wczoraj stało..?
Zapytałem z przerażeniem.
Ona z jeszcze większym...pokiwała głową że tak. Do jej oczu napłynęły łzy.
-Zdradziłem ją...
-Kogo?
-Natalię...
-A ja Krystiana...-szepnęła.
Ukryła twarz w dłoniach i się rozpłakała.
-Co ja jej teraz powiem...
-Kochasz ją?
-Nawet nie wiesz jak bardzo. Pokłóciliśmy się. Ale to nie zmienia moich uczuć wobec niej...
-To nic nie powiesz. Ja też nic nie powiem Krystianowi. Jeśli nie chcesz stracić Natalii...
-W co ja się wplątałem...

Dum dum dum. Ale będzie się działo ^^ szybko było mnóstwo gwiazdek, więc macie bonusik. ;)
Jakie wrażenia po tym rozdziale?
Jak myślicie, czy Natka i Krycha dowiedzą się prawdy?

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz