Kuba:
Gdy sprawy się trochę uspokoiły, a Natalia ochłonęła, poprosiliśmy szefa o wolne. Tydzień wolnego.
-No dobrze. Zgadzam się. Przyda się wam obu... Miłego urlopu.-Powiedział.
Stwierdziliśmy że powinniśmy wybrać się nad morze. Do Gdańska albo coś w tym stylu...
Więc spakowaliśmy sięm i wyjechaliśmy, oczywiście poprzedzając to wszystko zarezerwowaniem pokoju w trzy-gwiazdkowym hotelu. Niestety na lepszy nas nie stać...
***
Zarezerwowaliśmy pobyt na pięć dni. Żeby potem ogarnąć się w weekend przed pracą i takie tam.
Gdy dojechaliśmy na miejsce była godzina 11 w nocy. To był poniedziałek więc pierwszy dzień urlopu. Zasnęliśmy przytuleni do siebie.
We wtorek poszliśmy na plażę. Ja ubrałem kąpielówki w moro, a Natalia cały czarny strój jednoczęściowy.
-Nie rozumiem-zacząłem.-Po co zakrywasz te boskie ciało?
Zachichotała.
-Wcale nie jest takie piękne. Dobra. Ja idę się opalać, nie wiem jak Ty...
Chwyciłem ją w pasie.
-O nie. Ty ze mną idziesz do wody...
Zbladła.
-Do wody?! Nie. Nie, nie i jeszcze raz nie! Puść mnie!
Zaczęła się wyrywać a ja się uśmiechnąłem i zaniosłem ją nad wodę.
-Kuba... Proszę...-Powiedziała coś bardzo cicho, a ja wrzuciłem ją do wody.
Czekałem z nadzieją że się wynurzy i ze śmiechem mnie ochlapie. Albo opieprzy. Cokolwiek. Ale nic takiego się nie działo. Nie wypłynęła...
CZYTASZ
Miłość przezwycięży wszystko
Fiksi PenggemarKolejna opowieść, którą prowadzę już nie sama, a z PatrycjaK79 :) Historia nie co inaczej o Kubtali. Zachęcamy do czytania... OPIS: Zacznij czytać a się dowiesz.