VII 160-To jest niewybaczalne...

655 34 3
                                    

Kuba:
Pojechałem z Dominiką do jej domu. Nikomu nic nie mówiłem. Nie mogę tak ryzykować. Nie mogę stracić Natalii... Aczkolwiek mam plan B...
-Czego Ty ode mnie chcesz..?
Zapytałem ostrożnie brunetkę.
Uśmiechnęła się.
-Ciebie.
Przekręciła kluczem w zamku. Zeszliśmy do piwnicy.
Gdy już byliśmy w zimnym pomieszczeniu dostrzegłem w ciemności burzę blond włosów.
-Natalia!
Podbiegłem do zakrwawionej kobiety i kucnąłem przy niej, szepcząc:
-Błagam Cię... Otwórz oczy... No proszę Cię...
-Przecież Ty jej nie kochasz.
Zdziwiła się.
-Powiedziałem to w gniewie. A teraz... Wypuść ją.
-Pod warunkiem że...
-Pod warunkiem że co?
Usłyszeliśmy głos Krychy. Uśmiechnąłem się. Całą rozmowę słyszała komenda. Gdy tylko Dominika się przyznała, włączyłem mikrofon w telefonie, który na bieżąco transmitował rozmowę. To był mój plan B.
-Dominka... Jak mogłaś?!
Krzyknął Olgierd.
-A... Ale... - Zagórska zaczęła się jąkać.
AT-cy zabrali porywaczke. Ja zaś pobiegłem do rannej blondynki.
Ona... Była zimna...
-Nie... Tylko nie to...
***
Natalia :
Obudziłam się w ciepłym miejscu. Otworzyłam oczy i zobaczyłam nade mną Danke.
-Da... Danka?
Chciałam się podnieść, ale poczułam ból w prawym boku.
Był tam bandaż a do mnie w jednej sekundzie przypomniało się to co przeszłam w piwnicy Zagórskiej. Również to, co powiedział mi Kuba... To co zrobiłam... To jest niewybaczalne...

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz