Kuba:
-Natalia?-Zapytałem, patrząc w czarną toń wody.-NATALIA!-Pojawiły się bąbelki.
Nie. Co ja zrobiłem.
Natychmiast wskoczyłem do wody i zanurkowałem, szukając blondynki.
Oczy mnie szczypały od soli, a w płucach kuło. Ale w końcu wypatrzyłem Natalię. Chwyciłem nieruchomą kobietę za nadgarstek i wyłowiłem z wody.
Natalia zaczęła się dławić wodą i pluć nią. Wokół zebrało się trochę gapiów.
Rozgoniłem ich i podbiegłem do zielonookiej.
-Natalia... Wszystko już dobrze?
-Tak... Ocaliłeś mi życie... Znowu...-Spojrzała na mnie z wdzięcznością.
-Co się stało? Uderzyłaś się?
-Nie umiem pływać...-Spuściła wzrok. Widać było że się tego wstydzi... Pewnie dlatego mi nie powiedziała...
-Nie jesteś zły..?
-Chodź tu.-Objąłem ją.-Wiesz... Jest coś, o co muszę Cię spytać... O coś bardzo...
-POMOCY! POMOCY!
Usłyszeliśmy krzyki ludzi na drugiej stronie plaży. Pobiegliśmy tam i zauważyliśmy że jakaś kobieta się topi!
Natychmiast wskoczyłem do wody i zastosowałem tzw. Dryf topielca.
Wyciągnąłem z wody tonącą kobietę.
-Wszystko w porządku, proszę Pani..?-Zapytałem, a ludzie zaczęli bić brawo.
-Teraz już tak... Przystojniaku...-Zaczęła odratowana czarnowłosa.
Nagle przez tłum ludzi przecisnęła się Natalia.
-Kuba! Wszystko okej?
-A Pani to..?-Zapytała odratowana tak jakby...z zazdrością..?
-Natalia-wstałem z piasku i powiedziałem-chodźmy do hotelu się przebrać i coś zjeść...
-W porządku.
Uśmiechnęła się okazując białe zęby. Chwyciliśmy się za ręce i poszliśmy do kwatery, zostawiając na piasku kobietę, którą uratowałem...Hehe. O.O
![](https://img.wattpad.com/cover/155964869-288-k166957.jpg)
CZYTASZ
Miłość przezwycięży wszystko
Fiksi PenggemarKolejna opowieść, którą prowadzę już nie sama, a z PatrycjaK79 :) Historia nie co inaczej o Kubtali. Zachęcamy do czytania... OPIS: Zacznij czytać a się dowiesz.