47

381 37 0
                                    

      Widok z Wieży Eiffle'a był — co tu dużo mówić — olśniewający. Paryż, miasto zakochanych, tętniący życiem ośrodek kultury, z góry wydawał się zastygnąć na chwilę lub dwie bez ruchu. Gdyby tylko wyłączyć dźwięk, można by pomyśleć, że to obraz uwieczniony przez jakiegoś znakomitego artystę. Specjalnie dla nich.

      — Łał. — Zazwyczaj elokwentnej i dyplomatycznej Hermionie Granger zabrakło słów. Oniemiała, oparła się o metalową barierkę dzielącą ją od przepaści z szerokim uśmiechem na twarzy, rozglądała się dookoła. — Chodź. Zobacz... Czy to nie najpiękniejsza rzecz jaką w życiu widziałeś?

      Blondyn postąpił kilka kroków naprzód, jednak wciaż pozostawał za dziewczyną. Zmierzył ją wzrokiem z góry na dół i uśmiechnął się pod nosem.

      — Zdecydowanie najpiękniejsza.

***
cukierkowo, (po)walentynkowo.
zachęcam do składania zamówień. :)

Sztuka konwersacjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz