– Nie dotykaj tej książki! – krzyknęła Hermiona, gdy zobaczyła Malfoy'a z jej ulubioną opowieścią.
To był dziwny widok. Malfoy i książka. Chłopak spojrzał na nią zaskoczony.
– Dlaczego? – Podeszła do niego szybko i zabrała książkę z jego rąk.
– Bo jesteś kretynem – powiedziała szatynka z uroczym uśmiechem na twarzy.
Draco był oburzony. Przecież on był cudowny i absolutnie genialny!
– Nie powiedziałaś tego...
Zaczął iść w stronę Hermiony. Ale ona była pewna siebie i nie uciekła. Nie bała się go. Młody arystokrata spojrzał na nią wściekle. Jego szare oczy hipnotyzowały ją. Nagle poczuła, że ma ochotę dotknąć policzka Malfoy'a, ale się powstrzymała. Stali tak naprzeciwko siebie. Ślizgon złapał jej nadgarstek. Serce Hermiony zaczęło szybciej bić, a skóra mrowiła ją i piekła w miejscu, gdzie leżała jego dłoń. Nie wiedziała czemu. Draco pochylił się nad nią. Centymetry dzieliły ich usta. I po chwili się spotkały. Świat dookoła nich zawirował. Żadne, nigdy się nie przyzna, ale w życiu nie przeżyli piękniejszego pocałunku.
– Mogę pożyczyć książkę? – spytał Malfoy, gdy się od siebie odsunęli.
Hermiona była zbyt zszokowana, żeby mu odpowiedzieć. Draco wyjął delikatnie książkę z jej rąk i z lekkim uśmiechem samozadowolenia na ustach ruszył do wyjścia z biblioteki.
– Możesz... – szepnęła sama do siebie, dotykając swoich ust. – Zabiję cię, Malfoy!
CZYTASZ
Sztuka konwersacji
Fanfic"Czuł się, jakby mówił do ściany. A mówił do drzwi" Zbiór śmiesznych i żartobliwych - czasami sprośnych - ale i nadzwyczaj często smutnych i wzruszających, krótkich opowiadań o tematyce uniwersum Harry'ego Pottera. Głównie Dramione, ale i wiele, wie...