84

210 39 10
                                    

      Korytarze Hogwartu były przepełnione uczniami. Z każdej strony dobiegały głośne rozmowy pełne ekscytacji związanej z nadchodzącymi wakacjami.

      Dla uczniów ostatniego roku wcale nie był to tak szczęśliwy czas. Wielu z nich nie chciało zostawiać za sobą szkolnych lat.

      – Granger? – Blondyn zagaił, przepychając się razem z dziewczyną między krzyczącymi dziećmi. Szatynka zerknęła na niego kątem oka, uśmiechając się pobłażająco. – Mogę cię wziąć za rękę?

      Nie ukrywali się ze swoim związkiem, jednak nie robili z niego wielkiej sensacji i starali się nie zwracać zbyt wiele uwagi.

      – Jasne – przytaknęła, by już po chwili poczuć ciepło jego palców na swojej dłoni. Wydawało jej się to całkiem urocze, że pytał o pozwolenie na taki gest w miejscu publicznym.

      Draco zmarszczył czoło, jakby zastanawiając się nad czymś głęboko.

      Może to nie był idealny czas. Ani sceneria. Ale po prostu musiał spytać.

      – A za żonę?

***
chcieliście więcej oświadczyn to macie tutaj coś na ich kształt hahah.
zamówienia otwarte!!!

Sztuka konwersacjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz