— Kochanie — zagadnęła pewnego razu Hermiona. Mężczyzna spojrzał na nią znad gazety, zaciągając się cygarem. — Jestem w ciąży.
W salonie nastała cisza. Twarz Draco wciąż miała niewzruszony wyraz, za to uśmiech kobiety powoli bladł.
— Skarbie?
Malfoy zmiął w dłoni Proroka Codziennego i zgasił cygaro. Nagle wstał z kanapy i w pośpiechu wyszedł z pomieszczenia, zostawiając żonę bez słowa wyjaśnienia.
***
— Z kim? — spytał chłodno, gdy wrócił pół godziny później. Hermiona z przestrachu aż podskoczyła w fotelu.
— Co z kim?
— Z kim jesteś w ciąży? — Wyglądał, jakby wypowiedzenie każdego słowa sprawiało mu trudność.
— Z tobą? — Uniósł brew i zacisnął pięści. Będzie zgrywała idiotkę. — A z kim innym?
Mężczyzna odwrócił się na pięcie, wypuszczając głośno powietrze przez usta. Zanim ponownie opuścił salon, rzucił przez ramię tak wściekle jak tylko umiał:
— Granger, kurwa. Jestem bezpłodny.
CZYTASZ
Sztuka konwersacji
Fanfiction"Czuł się, jakby mówił do ściany. A mówił do drzwi" Zbiór śmiesznych i żartobliwych - czasami sprośnych - ale i nadzwyczaj często smutnych i wzruszających, krótkich opowiadań o tematyce uniwersum Harry'ego Pottera. Głównie Dramione, ale i wiele, wie...