wyżej srasz niż dupę masz
– Czy możesz chociaż raz przestać zachowywać się jak buc?! – spytała kobieta, próbując przekrzyczeć panujący wokół hałas.
Arystokrata zrobił oburzoną minę i fuknął:
– Nie mogę!
Narcyza wzięła głęboki oddech, próbując się uspokoić.
– Wyżej srasz niż dupę ma-
Nagle coś szarpnęło ją do przodu, oczy przewróciły się w tył głowy, a bezwładne ciało runęło na ziemię, co chwilę drgając w ostatnich konwulsjach życia.
Malfoy patrzył na to wszystko z niemałym szokiem i przerażeniem. To na oddalającego się Śmierciożercę, to na martwą żonę. Uklęknął szybko i podniósł ciało, by aportować się jak najdalej stąd.
Kto normalny kłóci się w trakcie gorzejącej bitwy czarodziejów?
– Jestem bucem – wymamrotał, trzymając w obu dłoniach zimną rękę bladej kobiety.
Głaskał ciało Narcyzy bez żadnej emocji odbijającej się na jego obliczu. Automatycznie, ze wzrokiem wbitym w jej zastygłą twarz.
– Będzie dobrze, kochanie – powiedział w pewnym momencie, uśmiechając się blado do samego siebie, jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, co zaszło niecałe dziesięć minut temu. Albo dwadzieścia. Albo więcej. Stracił poczucie czasu. – Wyjdziemy z tego.
***
CherryRoseLady, już ostatnie. ;)
taki zwrot akcji.
mogło wyjść lepiej.
oby pisanie w przyszłym roku wychodziło mi lepiej niż to ^
tymczasem, bezpiecznego sylwestra i szczęśliwego nowego roku!
CZYTASZ
Sztuka konwersacji
Fanfiction"Czuł się, jakby mówił do ściany. A mówił do drzwi" Zbiór śmiesznych i żartobliwych - czasami sprośnych - ale i nadzwyczaj często smutnych i wzruszających, krótkich opowiadań o tematyce uniwersum Harry'ego Pottera. Głównie Dramione, ale i wiele, wie...