3.4

410 31 8
                                    

Uśmiech!

      Uśmiechaj się. Pamiętaj, żeby się uśmiechać.

      Hermiona siedziała przy stole i zaciskała dłonie z nerwów na sztućcach, patrząc na z wolna jedzącego kolację męża. Nie spojrzał na nią ani razu, odkąd wrócił do domu.

      Kochała go. Bardzo go kochała.

      A nienawidziła go równie mocno.

      Wiedziała, że ją zdradzał. Zaczęło się od niewinnych spojrzeń na inne, a skończyło na braku spojrzeń na własną żonę.

      Uśmiech. Uśmiechała się jeszcze szerzej, gdy łzy zaczęły napływać jej do oczu. Uśmiech.

      — Było pyszne — oznajmił Draco, wstając z krzesła. Dalej na nią nie spojrzał. Odchrząknął cicho i niepewnie dodał: — Kochanie.

      Jej usta ponownie rozciągnęły się w uśmiechu, a po policzku spłynęła pierwsza łza.

      Aż tak zły kłamca...

***
childofPoseidon_ zainspirowałam się bardziej teledyskiem niż samą piosenką, noale.
Jak Wam się podoba?

Sztuka konwersacjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz