Siódmy rok. Wszyscy uczniowie powtarzali oba semestry po zakończeniu wojny i śmierci Voldemorta.
- W tym roku wprowadzamy trochę zmian - oznajmiła profesor McGonagall, przechadzając się w tę i z powrotem. - Po pierwsze, wychodzimy z inicjatywą zajęć dodatkowych poza lekcjami. Jakieś specjalne prośby? - Cała sala milczała. Nagle czyjaś ręka wystrzeliła w górę. - Tak, panie Malfoy?
Blondyn wstał z miejsca i uśmiechnął się do dyrektorki uprzejmie.
- Zajęcia dodatkowe to naprawdę świetny pomysł - pochwalił Draco, splatając swoje dłonie na brzuchu. - Bardzo chętnie uczestniczyłbym w - odszukał wzrokiem pannę Granger wśród uczniów domu Gryffindora i mrugnął do niej, nim dokończył: - lekcjach anatomii.***
jak Wam się podoba?
muszę zacząć już pisać coś na święta... jeśli ktoś zna jakąś wróżkę, która przyniesie mi garść dobrych pomysłów... wiecie, gdzie pisać ;))
CZYTASZ
Sztuka konwersacji
Fanfiction"Czuł się, jakby mówił do ściany. A mówił do drzwi" Zbiór śmiesznych i żartobliwych - czasami sprośnych - ale i nadzwyczaj często smutnych i wzruszających, krótkich opowiadań o tematyce uniwersum Harry'ego Pottera. Głównie Dramione, ale i wiele, wie...