37

451 45 4
                                    

      — No, nie wiem — westchnęła Hermiona, podpierając brodę o dłoń,  po przyglądnięciu się dokładnie puszce. — Draco, jak myślisz?

      — Nie myślę... — mruknął pod nosem. — Całkiem okay — powiedział już głośno.

      — Całkiem? To chyba nie jest to, czego szukamy...

      Sprzedawca odstawił farbę na półkę i niemal że wywrócił oczami, ponownie odwracając się do pary.

      — A jakiego koloru państwo szukacie? Może znajdzie się coś podobnego.

      — Może jakiś taki szaro-kremowy?  Szaro-żółty?

      Tak, kurwa, sraczkowaty, pomyślał młody Malfoy i sprzedawca jednocześnie.

Sztuka konwersacjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz