ALASTOR:
Mieszkanie z Angel Dust'em było spokojne. Nawet przyjemne i wygodne, bo chłopak pomagał mi w domu, a rachunki nie zwiększyły się jakoś szczególnie mocno.
Zabójstwo Aidena zaspokoiło mnie na tyle że dość długo nie potrzebowałem nikogo zabijać, więc nie musiałem się martwić że Blondyn czegoś się domyśli.
Cóż, gdybym widział że coś podejrzewa, musiałbym go zabić.
A wydawał się być dobrym przyjacielem. Z jakiegoś powodu nie chciałem ani jego krzywdy ani śmierci.
Wróciłem z pracy do domu, gdzie okazało się że chłopaka tam nie ma.
Niecodzienne.
Praktycznie zawsze gdy wracałem, on czekał.
Często wspominał że chce mi się odpłacić i przygotowywał obiad. Pracował głównie w nocy, ale zawsze zdążyliśmy się jeszcze minąć.
Rozejrzałem się za jakąś wiadomością dlaczego wyszedł i o której się go spodziewać, ale nic takiego nie znalazłem.
To było dziwne, ale wzruszyłem ramionami.
Uznałem że wróci gdy będzie mógł. Być może tym razem wyszedł do pracy szybciej? Ostatnio narzekał że ma mniej pieniędzy.
Zająłem się przygotowaniem obiadu.
Nie byłem pewien czy Angel coś jadł, więc postanowiłem zrobić więcej.
Kiedy stałem przy kuchence, myślałem czy nie przesadzam z tą troską.
To wciąż obca osoba, a wpuszczając go do domu, skrywając tak ogromny sekret, jak tożsamość seryjnego mordercy, ryzykuję naprawdę dużo.
Zatopiłem się w tych myślach.
Zjadłem i przygotowałem się do snu. Chłopak dalej nie wracał.
CZYTASZ
|RADIODUST| Zmiana planów
FanficOpis: Alastor, jak przystało na seryjnego mordercę, postanawia wybrać kolejną ofiarę. Ale co jeśli coś podpowie mu by tego nie robił? Co jeśli trzeba będzie zmienić plany..? Opowiadanie momentami inspirowane jednym z moich role play. Nieco rózni się...