ALASTOR:
Wróciłem do domu nieco zmęczony.
Gdy otworzyłem drzwi znalazłem się w środku. Poczułem zapach obiadu i ujrzałem mojego partnera, w zapewne nowej sukience.
-Cześć kochanie.-Podszedł do mnie i zawiesił mi ręce na szyi.
-Witaj, Najdroższy. Dziś jest jakaś okazja że wyglądasz piękniej niż zwykle?
Chłopak zachichotał.
-A czy musi być jakaś okazja?-Spytał i przybliżył swoją twarz do mojej.-Może po prostu chcę Ci się podobać..?
-Zawsze mi się podobasz.-Odparłem patrząc mu w oczy.
-Dobra odpowiedź.-Uśmiechnął się i pocałował mnie namiętnie, kładąc dłonie na moich łopatkach.
Uśmiechnąłem się przy tym i oddałem gest, również go obejmując.
Trwaliśmy tak, długą, przyjemną chwilę aż Blondyn się oderwał.
-Zrobiłem obiad. Mam nadzieję że jesteś głodny.
-Bardzo. Dziękuję, kochany.
Piegowaty mrugnął do mnie i poszedł do kuchni.
-Usiądź. Zaraz podam.
Zdjąłem płaszcz i posłusznie usiadłem przy nakrytym stole.
Po chwili Angel postawił przede mną talerz z Gnocchi z warzywami, a sam zajął miejsce obok ze swoim talerzem.
-Smacznego.-Życzył mi.
-Na pewno takie będzie, mój drogi, bo wygląda wspaniale.
Uśmiechnął się do mnie i zaczęliśmy jeść.
Anthony wydawał się być zamyślony i przygaszony, co nieco mnie zmartwiło.
-Wszystko dobrze, Najdroższy..?-Położyłem dłoń na jego ręce.
-Tak, po prostu... Miałem dziś nieprzyjemne spotkanie na mieście. To wszystko.
-Jak to?-Przekręciłem głowę w bok.
-Mój były próbował namówić mnie na dragi i numerek.
-Och...
-Nie zgodziłem się.-Dodał szybko.
-Wiem że nigdy byś nie zmarnował szansy by wyjść na prostą więc jestem spokojny. Ale dlaczego nie zgodziłeś na...-chrząknąłem-...współżycie?
-Bo nie byłoby to dla pieniędzy. To byłoby jak zdrada, a tego nigdy Ci nie zrobię.
Uśmiechnąłem się delikatnie.
-Nie schrzanię tego co nas łączy. Za ciężko na to wszystko pracowałem.
Zbliżyłem się do niego i pocałowałem w czoło.
-Wiem. Ja również nie zamierzam tego zaprzepaścić, Darling.Tymczasem Ramcia: Kurwa widzisz mnie?
![](https://img.wattpad.com/cover/332601004-288-k382864.jpg)
CZYTASZ
|RADIODUST| Zmiana planów
FanficOpis: Alastor, jak przystało na seryjnego mordercę, postanawia wybrać kolejną ofiarę. Ale co jeśli coś podpowie mu by tego nie robił? Co jeśli trzeba będzie zmienić plany..? Opowiadanie momentami inspirowane jednym z moich role play. Nieco rózni się...