ALASTOR:
Wyszedłem po cichu z baru, wypatrując chłopaka.
Zobaczyłem jak stoi z boku i pali papierosa z bratem.
Stanąłem z boku tak, by było mnie jak najmniej widać i zacząłem słuchać.
-Sam nie wiem... Jeśli mój facet się dowie...
-Jeśli dobrze to załatwisz, nie dowie się.
-Arackniss, nie rozumiesz. Prosisz o dużo.
-Tylko żebyś przekonał tego gbura do lepszego alkoholu. Wtedy mafia zarobi więcej.-Odparł mężczyzna.-A gdy ojciec się dowie, może w końcu Cię doceni!
-Mam go w dupie. W nieco inny sposób niż innych facetów.-Anthony wydmuchał dym, a ja się skrzywiłem na jego porównania.
Co za kłamca. Gościłem pod moim dachem gangstera!
Wiem że sam jestem seryjnym mordercą, ale to co innego! Ja byłem jeden przeciwko całej grupie przestępczej. Gdyby zechciał się mnie pozbyć...
Czy odczuwałem lęk przed Włoską Mafią? Tak i nawet nie zamierzałem tego zatajać. Kto się ich nie bał?
Wycinali mięśnie na żywca i przypalali skórę, gdy chcieli się czegoś dowiedzieć. Mordowali całe rodziny i przyjaciół swoich ofiar, podczas gdy ja ograniczałem się do jednej, maksymalnie dwóch ofiar na raz.
I nigdy nie zabiłbym dziecka, nie tak jak Mafia, o czym ostatnio przyszło mi nadawać na antenie.
Jak to możliwe że nie dostrzegłem członka zimnej mafii w moim domu?
Przyglądałem się uparcie Angelowi.
Kochałem go. Dlatego.
Czy powinienem czuć lęk przed nim? Czy on kiedykolwiek chciałby zrobić mi krzywdę jak ja kiedyś chciałem skrzywdzić jego..?
Nagle usłyszałem za sobą śmiech Faciliera, widocznie zadowolonego z moich wątpliwości. Wiedziałem że niezbyt przepadał za Blondynem.
Niestety tym wystraszył mnie już całkiem.
Zrobiłem krok w tył, nie zauważając leżącej za moją stopą butelki, która odbiła się o kamień i narobiła hałasu, a ja straciłem równowagę i upadłem.Brawo

CZYTASZ
|RADIODUST| Zmiana planów
FanficOpis: Alastor, jak przystało na seryjnego mordercę, postanawia wybrać kolejną ofiarę. Ale co jeśli coś podpowie mu by tego nie robił? Co jeśli trzeba będzie zmienić plany..? Opowiadanie momentami inspirowane jednym z moich role play. Nieco rózni się...