62-Chyba zakochałem się w Alastorze.

179 25 14
                                    

ANGEL:
On... Naprawdę mi się podoba. Naprawdę coś do niego czuję.
Muszę z kimś o tym pogadać. Tylko z kim..?
Barman zawsze wysłucha.
Pomyślałem o Husk'u. Mógłbym napić się czegoś dobrego i przy okazji usłyszeć radę.
Poszedłem do baru Husk'a i usiadłem tuż przy barze.
-Znowu Ty?-Spytał.
-Cóż, alkohol masz tu dobry, jak na fakt trwania prohibicji, złotko.-Wyszczerzyłem się, a mężczyzna mruknął.-Polejesz mi czegoś dobrego?
-Tylko jeśli masz pieniądze. Nie akceptuję już płatności w naturze.-Warknął.
-Nie mów że Ci się nie podobało...-Droczyłem się z nim, kładąc palec na jego podbródku.
Odsunął się zniesmaczony.
-Znowu jesteś marudą? Gdzie się podział ten kocur, który był ze mną w łóżku?
-Masz to i przymknij się w końcu.-Podstawił mi pod nos kieliszek.
Uśmiechnąłem się pod nosem i wypiłem duszkiem.
-Jeszcze.-Położyłem pieniądze na blacie.
-Masz, byle byś siedział cicho.-Napełnił mój kieliszek.
-Właściwie... Przyszedłem tu pogadać...
-O zgrozo.
-Powiem Ci coś, ale jeśli się wygadasz, zrobię wszystko byś nigdy nie zdobył alkoholu.
-Ostro grasz.-Skomentował.-Czego mam nie mówić?
Wziąłem głęboki wdech.
-Chyba zakochałem się w Alastorze...-Mruknąłem patrząc w blat.
-Że w tym?-Zdziwił się.
-Nie, innym, idioto. Znasz innych spikerów z Luizjany?
-Nie, ale wiesz że on raczej nie jest zainteresowany seksem?
-Wiem przecież, ale on podoba mi się tak... Od wewnątrz... Choć od zewnątrz też jest zajebisty...
-Mhm...-Zaczął czyścić szklankę.
-Powinienem mu powiedzieć? A może czekać aż coś się wydarzy?
-Myślę że powinieneś zobaczyć kto właśnie idzie w naszą stronę.
-Co..?-Spytałem, ale zanim zdążyłem się odwrócić, ktoś poklepał mnie w ramię.
-Dzień dobry, przyjacielu!-Przywitał się Alastor.
-Ty?-Zdziwiłem się.-Co Ty tu robisz? Nie powinieneś być w stacji?
-Już jest po moich godzinach pracy, mój drogi. Zapomniałeś?
Spaliłem buraka.
-A co Ty tu robisz?
-Ja... Czekałem na klienta. Ale nie przyszedł.-Wstałem szybko i szybko dopiłem alkohol.-Muszę iść.
-Wobec tego do zobaczenia.
Pokiwałem mu szybko głową i wręcz wybiegłem z baru.



Myślicie że mu wygada? xD

|RADIODUST| Zmiana planówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz