ANGEL:
Pobiegłem za nim.
-Al!-Chciałem położyć mu dłoń na ramieniu, ale ją zrzucił.-Skarbie... proszę Cię...
Milczał całą drogę.
Może to dlatego że to nie był temat do rozmowy na ulicy, a może też dlatego że nie chciał ze mną rozmawiać.
Co mogłem zrobić? Poszedłem za nim w milczeniu.
Gdy weszliśmy do domu i zdjęliśmy ubrania wierzchnie, zobaczyłem że Al dalej na mnie nie patrzy.
-Kochanie...-Zacząłem, ale mnie uciszył.
-Nie mów. Teraz ja mówię.-Powiedział tak zimno, że aż przeszły mnie dreszcze.-Przez cały ten czas należałeś do mafii. Nic mi nie powiedziałeś. Gdy moja matka żyła, mogłeś ściągnać na nią zgubę! I na mnie!-Wskazał na siebie, w końcu patrząc na mnie, rozżalony.
-Al, Ty też nie spieszyłeś się z powiedzeniem mi że jesteś seryjnym mordercą...
-Czy powód nie był dla Ciebie oczywisty?-Zapytał, a ja ponownie się przymknąłem.-Ale gdy już się dowiedziałeś, mogłeś choć cokolwiek wspomnieć o Mafii!
-Al...
-Więc wieczorami wychodzisz do nich, a nie wspołżyć za pieniądze? Nie wiem co jest gorsze... Może fakt że przez tyle czasu, wiedząc o mnie wszystko, okłamywałeś mnie?
-Ja już do nich nie należę!-Nie wytrzymałem w końcu.
-To co to za propozycja od Twojego brata? Dlaczego rozmawiałeś z Mafią skoro do niej nie należysz?
-Chciał żebym mu pomógł przekonać do czegoś Husk'a! To wszystko!
Milczał.
-Dlaczego tak Cię to rusza? Sam mordujesz wręcz hurtowo a wkurzasz się że kiedyś należałem do Mafii?! Jesteś hipokrytą!
-Ja morduję tylko mężczyzn i kobiety które mają szansę się obronić! Nie morduję dzieci, które ostatnio wystrzelała w naszym mieście Mafia, jak mniemam TWOJA.
-Powtarzam po raz ostatni! JUŻ DO NICH NIE NALEŻĘ! TO ŻE SPOTKAŁEM ARACKNISSA TO PRZYPADEK!
-WIĘC DLACZEGO MI NIE POWIEDZIAŁEŚ?!
-BO NIE MUSIAŁEŚ WIEDZIEĆ!-Wrzasnąłem.-Jesteś ze mną TERAZ. Na chuj Ci moja przeszłość?!
-Bo Cię kocham i się o Ciebie martwię, Angel! Zbyt mało to okazuję?
-Mordowałeś na moich oczach! Jesteś zimnym, seryjnym mordercą! Skąd mam wiedzieć czy potrafisz mnie kochać?!To żeś dojebał do pieca Angie
CZYTASZ
|RADIODUST| Zmiana planów
Fiksi PenggemarOpis: Alastor, jak przystało na seryjnego mordercę, postanawia wybrać kolejną ofiarę. Ale co jeśli coś podpowie mu by tego nie robił? Co jeśli trzeba będzie zmienić plany..? Opowiadanie momentami inspirowane jednym z moich role play. Nieco rózni się...