ALASTOR:
-Domyślam się że nie masz skitranego alkoholu?-Zapytał, kiedy wsadzałem miskę z moją krwią wymieszaną z wodą do zlewu.
Uśmiechnąłem się szeroko i Schyliłem.
Odgarnąłem zasłonę pod zlewem, a za rurą stały butelki.
-Widać że umiemy się dogadać.-Zaśmiał się blondyn.-Nalej tego co masz.
Wyciągnąłem koniak i dwie szklanki.
Do jednej nalałem więcej, do drugiej odrobinę mniej.
Do tej gdzie alkoholu było mniej dolałem rozcieńczony z wodą narkotyk, dzięki któremu chłopak zaśnie.
Zazwyczaj nie potrzebowałem tego do zabijania, ale teraz bolała mnie głowa więc chciałem to sobie ułatwić.
Dzięki temu że dodałem narkotyku, poziom cieczy wyrównał się.
Oczywiście wszystko zrobiłem dyskretnie, a chłopak się nie zorientował.
Wziąłem dwie szklanki i podałem mu tę bez narkotyku celowo.
Znałem psychikę ludzką na tyle by przewidzieć pewne sytuacje.
Dust przyjrzał się swojej szklance i odezwał.
-Możemy... się zamienić..?
Przekręciłem lekko głowę w bok, udając zdziwionego.
-Nie miej mi za złe, ale praktycznie się nie znamy.
-Oczywiście, kolego.-Odpowiedziem.-Nie mam nic do ukrycia.
Wymieniliśmy się, a ja napiłem się z dobrej szklanki.
Jestem mordercą doskonałym.
Piegowaty napił się alkoholu.
-Wow, nawet niezłe.-Stwierdził, patrząc na alkohol.
Uśmiechnąłem się szerzej.
Wypił już trochę narkotyku, ale musi wchłonąć więcej by zadziałał jak należy.
Teraz wystarczy poczekać.
![](https://img.wattpad.com/cover/332601004-288-k382864.jpg)
CZYTASZ
|RADIODUST| Zmiana planów
Fiksi PenggemarOpis: Alastor, jak przystało na seryjnego mordercę, postanawia wybrać kolejną ofiarę. Ale co jeśli coś podpowie mu by tego nie robił? Co jeśli trzeba będzie zmienić plany..? Opowiadanie momentami inspirowane jednym z moich role play. Nieco rózni się...