- O czym?
- O tym... No, o tym... No, bo ja... No... Ja... Ty... No, ja chciałem powiedzieć, że... Bo ja się chyba... No ja się... Bo mi chodzi o to, że... - zamilkłem.
Nie dam rady mu tego powiedzieć. Niestety, jakoś nie mogę tego zrobić. Spuściłem głowę, a na policzkach poczułem gorąco. Podciągnąłem nogi pod brodę. Zamknąłem oczy i jakoś nie miałem odwagi ich otworzyć, ani się odezwać.
- Spójrz na mnie. - usłyszałem drania.
Nie spojrzałem. Poczułem jak jego palce łapią za mój podbródek i odwracają moją twarz w swoją stronę.
- Otwórz oczy. - poprosił.
Trochę nieśmiało i powoli je otworzyłem. Spojrzałem na chłopaka. On lekko się do mnie uśmiechnął i oznajmił.
- Ja też się w tobie zakochałem.
Otworzyłem szerzej oczy, gdy tylko dotarł do mnie sens jego słów. On kciukiem pogłaskał mój policzek. Nie mogłem już odwrócić wzroku od jego pięknych oczu.
- Chciałeś to powiedzieć, tak, kochanie? - spytał. Kiwnąłem tylko nieśmiało głową na potwierdzenie. - Przyłączysz się, czy znów mam cię sam całować? - zapytał.
Takiego pytania się nie spodziewałem. Ale mi się to spodobało. Chłopak zbliżył się do mnie i zaczął mnie namiętnie całować. Ja odwzajemniłem pocałunek całkiem z tego faktu zadowolony. Drań mnie do siebie przyciągnął i językiem wbił się do moich ust. Zachęcił mój do zabawy, a on bez ociągania się w to włączył. Jego ręce wsunęły mi się pod koszulkę i przesuwały się po moich plecach. Moje dłonie natomiast zaplątały się w jego czarnych, miękkich włosach.
Tak było mi bardzo dobrze. Jego usta są wprost nieziemskie. Język niesamowity. Dłonie przyjemne w dotyku. Oczy piękne i wciągające. Tylko co dalej? Co będzie z tym dalej. Gdy tylko skończyliśmy, oparł swoje czoło o moje i gładził moje policzki.
- Sasuke? - zacząłem cicho.
- Tak, kochanie? - spytał.
- I co teraz będzie z nami, bo ja nie wiem. - przyznałem nieśmiało.
- Naruto, chcesz ze mną być? Bo ja z tobą chciałbym. - zapytał.
- Tak. - powiedziałem cicho.
- To się nie przejmuj. Tylko zaufaj uczuciu i sercu. Moje podpowiada, że chce być przy tobie. - oznajmił i mnie delikatnie pocałował.
Ja tym razem nic nie zrobiłem, tylko rozkoszowałem się tym pocałunkiem. Gdy skończył, trzymał moją twarz w swoich dłoniach i kciukiem jeździł po konturze moich warg. Uśmiechał się i ciągle wpatrywał się w moje tęczówki.
- Mi się zdaję czy Kiba i Shikamaru wiedzą o tym, że się we mnie zakochałeś? - spytał.
Takiego pytania się nie spodziewałem. Poczułem jak jeszcze bardziej czerwienieję i spuściłem z niego wzrok. Kiwnąłem głową na potwierdzenie.
- Mówiłeś im?
Znowu potwierdziłem to kiwnięciem.
- Chyba nie masz nic przeciwko? - zapytałem cicho.
- Nie. Itachi za to się domyślił, że ja się w tobie zakochałem. - oświadczył z uśmiechem.
- On się czegoś domyślił? - trochę się zdziwiłem.
- Też się tym zdziwiłem. - zaśmiał się lekko i złapał mnie za rękę.
Spojrzałem na nasze dłonie. Jego palce przeplatały się z moimi. Miło się na to patrzyło. Równie miło i ciepło czułem się w środku. Czarnooki podniósł nasze złączone ręce do swoich ust i pocałował moją dłoń. Ja jedynie przyglądałem się naszym złączonym rękom i splecionym palcom, jak zaczarowany. Lekki uśmiech błąkał mi się na twarzy. Dobrze było tak posiedzieć, czując przy sobie drugą osobę.

YOU ARE READING
Ponad problem
Fanfiction17-letni Naruto pod opieką wuja zaczyna "nowy start" w nowym mieście. Na swojej drodze spotka nowe doświadczenia, których do tej pory nie był w stanie doznać przez dający mu się we znaki od kilkunastu lat problem. Jak potoczy się jego historia wraz...