49

1.4K 68 258
                                    

Zanim przejdziecie do czytania, muszę Wam tylko pokazać to:

Zanim przejdziecie do czytania, muszę Wam tylko pokazać to:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Skoro już zobaczyliście, zapraszam poniżej na rozdział.
Miłej lektury!


●●●●●


Po wstrząsającej pobudce, zacząłem szykować się do szkoły. Na miejscu czekali na mnie przyjaciele. Przywitawszy się z nimi, do siebie przyciągnął mnie drań. Delikatnie musnął moje usta. Ja na to tylko poczerwieniałem i burknąłem na niego.

- Ja coś mówiłem na ten temat.

- Nie przypominam sobie. - oświadczył mi.

- Jesteś okropny.

- Też cię kocham.

- Naru, a co masz w tej torbie? - zapytał Kiba.

- Ciuchy Sasuke...

- Czemu? - zdziwił się Shikamaru.

- Mój brat i Deidara zajebali mu ubrania. Właśnie. Trzymaj. - atramentowooki podał mi małą torbę.

- Przecież miałeś przynieść tylko ubrania. - poinformowałem.

- Chcą cię jakoś przeprosić, więc dali coś od siebie. - wyjaśnił.

- Nadal nad tym myślą?

- Dokładnie. 

- Ciekawe. - uśmiechnąłem się lekko.

- O co chodzi? - zainteresował się psiarz.

- O to, że ta dwójka nie chciała dać mi spokoju. Zwalili mnie z łóżka i grzebali mi w telefonie. Aktualnie udaję, że nie chcę mieć z nimi nic wspólnego i jestem na nich zły.

- Sprytne. - oświadczył Neji.

- Co dostałeś? - zainteresował się Kiba.

- Już patrzę.

Zaraz po tym otworzyłem torbę i zajrzałem do środka. Na wierzchu zobaczyłem tylko zieloną torebkę, taką w jakiej daje się prezenty. Wyciągnąłem ją i ciekawy zajrzałem do środka, a razem ze mną Inuzuka. Na wierzchu był jakiś świstek. Przeczytawszy go, bardzo się ucieszyłem.

- Kupon na darmowy ramen! 

Usłyszałem śmiech przyjaciół. Postanowiłem patrzeć dalej. Zaraz zobaczyłem w środku jakieś słodycze. Jest jeszcze kartkę z napisem. Szybko ją złapałem i przeczytałem. „Mamy nadzieję, że się na nas już nie obrażasz. Naprawdę nie chcieliśmy. Jeśli to Ci nie wystarcza, tylko powiedz, a zrobimy co tylko zechcesz. Z przeprosinami Itachi i Deidara." Na to tylko się zaśmiałem.

- Phi. Jak chcieli, tak mają. Nie odpuszczę im tak łatwo.

- Czyli tego nie bierzesz? - spytał Hyuuga.

Ponad problemWhere stories live. Discover now