Zaskakująco dla niej, życie po powrocie z urlopu powrót był łatwiejszy i wcale nie wydawał się końcem świata. Nie przejmowała się tym, że w zasadzie powinna się może już teraz rozglądać za nową pracą, bo z końcem wakacji nadchodził też kres studia tańca. Mieszkanie, w którym póki co jeszcze mieszkała z Paulą, co również niedługo miało dobiec końca, nie było chłodną rzeczywistością, ale po prostu mieszkaniem. Kolejne dni płynęły według stałego harmonogramu wyznaczanego przez jakieś doraźne obowiązki domowe oraz grafik pracy. Wszystko upływało po staremu i dość spokojnie, przynajmniej z wierzchu. Nic nie było obce, a jednocześnie nie było też takie samo, bo mimowolnie naznaczał to smutek. Oczywiście, zdarzało jej się myśleć o Namjoonie, raz przepełniały ją żal i rozpacz, innym razem po prostu złość. Wciąż miała złamane serce i nie mogła powiedzieć, że jej uczucia się ulotniły. Lecz kiedy zajmowała się codziennymi sprawami, pracą, zakupami, porządkami domowymi, słowem - była zajęta czymkolwiek, godzenie się z pewnymi rzeczami przychodziło jej znacznie łatwiej, niż kiedy miała dużo wolnego czasu podczas wyjazdów. Starała się po sobie niewiele okazywać, choć pewnie Paula i Majka, jedyne osoby, z którymi rozmawiała na ten temat po przyjeździe, widziały po niej zmianę. Chociaż była przygotowana na to, że z obiema miała porozmawiać, to jednak trudno jej było tak naprawdę poruszyć ten temat z którąkolwiek. Majka zaatakowała ją od razu, jak zjawiła się w pracy, Paula miała tyle taktu, by nie zapytać zaraz po powrocie, ale zaczekać nieco. Miała wrażenie, że żadnej nie opowiedziała wiele, nawet jeśli przyszło jej ciężko cokolwiek mówić. W przypadku Majki ograniczyła się do tego, by sklecić to jako wakacyjną przygodę, którą zakończył Namjoon. Pauli nie wyjawiła wielu szczegółów, choć znacznie więcej niż Majce. Bardziej jednak wprowadziła ją w kwestie ich rozstania. Majka oczywiście była oburzona i ona również uznała Namjoona za dupka. Nie potrafiła określić, jak naprawdę przyjęła to Paula, która przecież znała Namjoona i spotykała się z jego przyjacielem - wydawała się dość opanowana, ale może powściągała z tego powodu język i nie chciała się wtrącać?
Odczuwała też nadal pustkę, bo nie było już długich rozmów, wiadomości, na które czekała i zwyczajnie brakowało jej tej iskry radości, jaką w jej życiu stanowiła, jakakolwiek relacja z Namjoonem. Nigdy nie sądziła, że mieli dla siebie znacząco dużo czasu, ale najwyraźniej mieli go dużo więcej, niż sądziła. A może więcej czasu spędzała na myśleniu o nim i tym o czym rozmawiali, a teraz była zupełnie wolna od tego, bo nie było ani wiadomości ani przemyśleń związanych z rozmowami. Nie było nawet często myśli o tym, że chciałaby mu to lub tamto napisać, a nie mogła. Jakby w jej głowie zaskoczyła pewna zapadka, blokująca tę sferę. Jednocześnie jednak czuła, że coś było trochę nie tak i czegoś jej w życiu brakowało.
Częściowo znalazła zarówno ujście dla swoich emocji, jak i sposób na zapełnienie tego czasu. Pilnowała, by nie było szansy, żeby Paula ją przyłapała, ale zaczęła po kryjomu pisać wiadomości, bo trudno było nazwać to listami. Czasami w końcu to co napisała, obejmowało dosłownie dwa zdania lub jedno. Nie chcąc marnować papieru, zapisywała często parę linijek na tych samych kartkach. Pisała pod wpływem emocji, więc wiadomości, były naprawdę różne. Krótsze, dłuższe, mocniejsze, lżejsze, czasem wstydliwe. Dodawała do każdej datę. Nie do końca wiedziała po co, ale wydawało jej się to po prostu ważne. Może podświadomie zaplanowała czytanie tych wiadomości za rok i śledzenie swoich postępów?
25 lipca 2019
Jestem wściekła, Kimie Namjoon. Jak mogłeś mnie tak potraktować? Wiedziałeś, że oddałam ci wszystko, co w sobie mam, każdą cząstkę siebie. Wiedziałeś, ile dla mnie znaczysz, jak ważny jesteś w moim życiu. I pomimo to, postanowiłeś rzucić to wszystko w błoto w taki sposób? Zawsze myślałam, że jesteś drugą połową mojej duszy, a tamtej nocy zastanawiałam się, czy w ogóle posiadasz coś takiego jak dusza. A może raczej powinnam napisać o sercu.
CZYTASZ
Be my safe place // Kim Namjoon [skończone]
FanfictionSpin off story do "Despite the distance" oraz "Toward our dreams". Wciąż młoda, nie musząca się martwić o zainteresowanie płci przeciwnej, pochodząca z bogatego domu - życie Heleny z pozoru wydaje się idealne i dla wielu postronnych osób jest ono wy...