Shuu | Obietnica |

1.8K 87 19
                                    

Notka na dole!

Dla good_girl_x

Ściąga: 

[T/i] - twoje imię

Stałaś na balkonie patrząc w gwiazdy. Czułaś za sobą czyjąś obecność, ale nie chciałaś się odwracać. Wiedziałaś dobrze, kto to. 

- Panienko, już czas. - usłyszałaś. Pokiwałaś głową na potwierdzenie. Obróciłaś się i wróciłaś do swojego pokoju. Ubrałaś przygotowaną sukienkę w kolorze ciemnego fioletu. Usiadłaś na krześle a twoja pokojówka zajęła się twoimi włosami. Upięła je w koka zostawiając dwa luźne pasemka po bokach. Podziękowałaś jej cicho i wstałaś z miejsca. Westchnęłaś cicho patrząc w lustro. Ubrałaś buty na obcasie. 

- Proszę nie być smutną, to powinien być szczęśliwy dzień. - odparła kobieta. Spojrzałaś na nią i sięgnęłaś po naszyjnik. Zapięłaś go na szyi. 

- Powinien... Ale nie jest. Przynajmniej na razie. - odpowiedziałaś. Z trudem hamowałaś uśmiech, który chciał wpłynąć na twoje usta. Pokojówka otworzyła drzwi i razem zeszłyście do głównego salonu. Weszłaś do środka. Twoi rodzice już na ciebie czekali. Razem z nimi stał mężczyzna o długich, białych włosach a obok niego blondyn z granatowymi tęczówkami. Podeszłaś do ojca. 

- To jest nasza najmłodsza córka [T/i]. - przedstawił cię. Białowłosy mężczyzna uśmiechnął się do ciebie i wyciągnął dłoń. 

- Witaj, jestem KarlHeinz Sakamaki. A to mój syn Shuu. - odparł a ty skinęłaś głową. Usiedliście na kanapach. Dorośli o czymś rozmawiali a ty wpatrywałaś się w Shuu. Teoretycznie dzisiaj jest wasze pierwsze spotkanie a w praktyce znacie się od kilku miesięcy i nawet zostaliście parą. Rodzice postanowili cię oddać jak twoje dwie starsze siostry. Na szczęście Shuu wpadł na pomysł, że porozmawia ze swoim ojcem o twojej rodzinie. Skoro on miał dostać żonę to nasze spotkanie było świetnym pomysłem. 

- [T/i], może idź razem z Shuu do pokoju obok i porozmawiajcie. - odparł mój ojciec. Oboje z blondynem wstaliście ze swoich miejsc. Ruszyłaś przodem przechodząc do pomieszczenia. To też był salon, ale troszkę mniejszy. Zamknęłaś drzwi i od razu poczułaś jak wampir przytula się do ciebie od tyłu. Odwróciłaś się w jego ramionach. Patrzył na ciebie i uśmiechał się delikatnie. 

- Myślisz, że się dogadają? - spytałaś a on pokiwał głową na tak. Uśmiechnęłaś się do niego i pociągnęłaś go za sobą. Usiedliście na kanapie, żeby stwarzać pozory jakby ktoś wszedł. Chłopak wziął w dłonie twoją twarz. Połączył wasze usta, ale nie na długo. Ktoś otworzył drzwi a wy odskoczyliście od siebie. Na szczęście to tylko pokojówka. Przyniosła wam herbatę i poszła. Chwyciłaś się teatralnie za serce. 

- Ale się przestraszyłam. - odparłaś po zamknięciu się drzwi. Shuu tylko się uśmiechnął. 

- Nie śmiej się ze mnie. Podobno się nie znamy a już się całujemy, przecież to by było podejrzane. - powiedziałaś zakładając ręce na piersi. Chłopak przyciągnął cię do siebie a ty przytuliłaś się do niego. Wzięłaś głęboki oddech wdychając jego zapach. 

- Pierwszy raz chcę, żeby rodzice mnie oddali, ale tobie i tylko tobie. - odparłaś

- Obiecuję, że będziesz tylko moja. 

To było rok temu. Dzisiaj właśnie czekasz na Shuu. Wyszedł rano mówiąc tylko, żebyś się ładnie ubrała, więc ubrałaś swoją ulubioną sukienkę. Siedzisz na balkonie i obserwujesz ogród Subaru. Po pół roku zamieszkałaś w rezydencji Sakamaki. 

Zobaczyłaś Shuu na dole. Wampir pokazał ci, żebyś do niego zeszła. Szybko zbiegłaś na dół. Pognałaś do blondyna i rzuciłaś mu się na szyję. Objął cię mocno okręcając wami kilka razy. W końcu postawił cię na ziemi. Klęknął przed tobą trzymając twoje dłonie.

- [T/i], jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Chciałbym, żebyś została moją żoną. - powiedział. Wzięłaś jedną rękę i zasłoniłaś twarz. Pokiwałaś głową na zgodę a blondyn wyciągnął z kieszeni piękny, złoty pierścionek z brylancikiem i nałożył na twój palec. 

- O rany... Co cię podkusiło do tego? - spytałaś, kiedy wstał już z kolan. Pociągnęłaś go do siebie i złączyłaś wasze usta. Zarzuciłaś mu ramiona na szyję a on przyciągnął cię jeszcze bliżej. Złapał twoje uda podnosząc twoje ciało do góry. Nie mogłaś uwierzyć, że wampir poprosił cię o rękę. 

- Ty i tylko ty. - wyszeptał w twoje usta. Mocno go przytuliłaś. Ogromnie się cieszysz, że udało się wam być razem i już na zawsze tak zostanie. 

---------------------------------

Idąc drogą głosowania na Instagramie, postanowiłam zrobić Q&A (ponownie). Możecie zadawać pytania pod tym rozdziałem (i kolejnymi) i myślę, że pytania do wampirków też mogą być. Czekam na wasze pytania do 18.06 czyli macie dziesięć dni!

Diabolik lovers - one-shots [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz