Ayato x Yui (lemon) | Wyładowanie |

1.5K 38 26
                                    

Dla JuliaDybka

POV. Ayato

Wracając ze szkoły przez ogród Subaru spojrzałem w nocne niebo. Czarne chmury wiszą zapowiadając burzę, ale nawet one nie przysłoniły blasku krwawego księżyca. Klepnąłem dwa razy Reiji'ego w przedramię i pokazałem na księżyc. Po chwili wszyscy już widzieli co się szykuje. Zbyt wielka ilość energii.  Szybko doszliśmy do rezydencji i rozeszliśmy w stronę swoich pokoi. Sam również stanąłem przed moim, ale zatrzymał mnie cichy szmer.

- Ummm... Ayato-kun? - powiedziała Yui stając za moimi plecami. Spojrzałem na nią. Była widocznie przerażona. Idealnie, by spędzić resztę tej nocy z nią a nie na polowaniu i piciu obrzydliwej krwi. Niektórzy naprawdę nie nadają się na dawców krwi. 

- Czego chcesz? - spytałem zakładając ręce na piersi. Trochę ją postraszę, ale będę miał jej krew dla siebie. Jak na razie same plusy, bo może uda mi się ją rozdziewiczyć i pokazać, że należy tylko do Ore-samy! 

- Czy mogłabym... dzisiaj u ciebie spać? Boję się burzy. - odparła. Przewróciłem oczami na pokaz, ale otworzyłem drzwi pomieszczenia i wciągnąłem ją do środka. Przekręciłem klucz w zamku. Blondynka przełknęła ślinę zdenerwowana. Uśmiechnąłem się zadziornie.

POV. Yui

Oczy Ayato zaczęły się niebezpiecznie mienić. Chciałam go przekonać, żeby spojrzał na mnie z innej strony i pokazać mu co nie co, ale nie wiem czy to dobry pomysł. 

- Co powiesz na małą rozrywkę? - spytał uśmiechając się wrednie. Zaczął iść w moją stronę a ja cofałam się aż natrafiłam na tą felerną ścianę. Czerwonowłosy odciął mi drogę ucieczki kładąc ramiona po obu moich stronach. 

- Rozrywkę? - spytałam półgłosem. On tylko wyszczerzył się szerzej i jedną ręką wziął mój podbródek. Zbliżył się łącząc nasze usta. Westchnęłam cicho. 

- Będziesz grzeczna, to zobaczysz jak jest w niebie. - szepnął mi do ucha. Głupio przyznać, ale dreszcze podniecenia przeszły po moich plecach. Westchnęłam cicho a on przyssał się do mojej szyi. O dziwo nie wgryzł się w nią a zaczął całować i lizać. 

- Ayato-kun... ~ westchnęłam obejmując jego kark. Przeniósł się na moje usta. Był to niezwykle delikatny pocałunek. Wampir objął mnie w pasie chcąc być jak najbliżej mojego ciała. Zaczęłam bawić się jego włosami. Jego dłoń powoli zaczęła wędrować po moich plechach, by po chwili znaleźć się na pośladku. Lekko zacisnął rękę a ja jęknęłam cicho. Chłopak podniósł moje ciało i usiadł na łóżku. Całował mnie bardzo zachłannie, ale ja starałam się nie być mu dłużna. Kiedy już całkowicie mu się poddałam, nabrał większej pewności. Zaczął wędrować swoimi dłońmi pod materiałem bluzki, co chwilę zaczepiając palcami o zapięcie stanika. W końcu go odpiął a ja przeniosłam dłonie i rozpięłam do końca jego koszulę. Podniósł się niespodziewanie. Nie chcąc zderzyć się z podłogą, szybko oplotłam go łydkami w pasie. Pomogłam mu zrzucić górną część garderoby. On niestety rozdarł moją bluzkę, której resztki spadły razem z biustonoszem. Jedną ręką złapał moją pierś i zaczął ją ugniatać (Nie mogę ze śmiechu, bo dla mnie Yui jest płaska XD - dop. aut.). Położył moje ciało na łóżku i przejechał ustami na mój brzuch. Ayato ściągnął szybkim ruchem moje spodenki i od razu swoje również. Widziałam dokładnie wybrzuszenie, które uformowało się w jego spodniach. Nachylił się nade mną a ja otarłam się o nie swoją kobiecością. Usłyszałam jego jęk na ten gest. Zniżył się i zaczął całować wewnętrzną stronę ud, by po chwili zatopić swoje usta w mojej kobiecości. Przy okazji rozerwał moje majtki. Westchnęłam cicho z pełnym pożądaniem a dłonie zacisnęłam na prześcieradle. Ayato delikatnie pieścił mnie ustami, ale zaprzestał, gdy poczuł, że zaczynam powoli dochodzić. Zdjął swoje bokserki i stanął nade mną. Wszedł we mnie tak szybko, że nie zdążyłam zareagować. Krzyknęłam głośno czując ból, bo jego członek jest naprawdę pokaźnych rozmiarów, niekoniecznie dopasowany do dziewicy. Na początku jego ruchy były bardzo spokojne i delikatnie, jednak po chwili przyspieszył. Jęknęłam cicho. W pewnym momencie czerwonowłosy przekręcił mnie tak, że teraz leżałam na brzuchu, tyłem do niego. Wbijał się tak mocno, ale w takiej pozycji mógł swobodnie się we mnie obijać. Kilka jego płynnych ruchów sprawiło, że wygięłam się w łuk w potężnym orgazmie. Wampir po kilku ruchach również opadł na poduszki. Nasze oddechy jeszcze chwilę były przyspieszone, ale Ayato cały czas trzymał moją pierś. Kilka minut odpoczynku sprawiło, że czułam się już w miarę normalnie. 

- To co, wspólna kąpiel? - zaproponował. Pokiwałam głową i z pomocą wampira podniosłam się do góry. Razem przeszliśmy do łazienki a chłopak napuścił wody do wanny. Usiedliśmy w niej, ale wampir nie mógł się powstrzymać i złapał moje piersi. Przynajmniej jakoś zajął moje myśli od burzy. 

----------------------------------------------------------------

Hej, mam takie pytanie. Używa ktoś aplikacji "Tap" od Wattpada? Bo chciałabym się dowiedzieć jak tego używać i jak to w ogóle funkcjonuje :) 

Diabolik lovers - one-shots [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz