Dla Nyakinn
Ściąga:
[T/i] - twoje imię
Byłaś dzisiaj prawie sama w rezydencji Mukami'ch. PRAWIE, bo jest z tobą jeszcze twój chłopak Yuma. Czujesz, że on chce zrobić kolejny krok w waszym związku, ale ty tego nie chcesz. Nie jesteś jeszcze gotowa.
Spojrzałaś na godzinę i zeszłaś do kuchni. Czas przygotować jakiś posiłek. Usłyszałaś kroki na schodach. Wampir objął cię w pasie i mocno przycisnął do siebie. Domyśliłaś się co ma zamiar zrobić. Trochę się przestraszyłaś, ale starałaś się uspokoić. To tylko twój chłopak. Nie powinien ci zrobić nić złego.
- Yuma, naprawdę nie jestem gotowa na to. - powiedziałaś cicho starając się odsunąć od niego. Wampir zmarszczył brwi i wpatrywał się w ciebie jak w zwierzynę.
- Zostałem tu dzisiaj specjalnie dla ciebie. Czemu nie chcesz tego zrobić? - spytał twardo. Spuściłaś głowę wyrywając się z jego objęć. Niestety obiłaś się o kant blatu. Yuma wykorzystał to i stanął przed tobą. Zagrodził ci drogę kładąc dłonie po obu twoich bokach.
- Jesteś moją dziewczyną chyba najdłużej ze wszystkich moich związków. Wydaje mi się, że łączy nas coś wyjątkowego. Chcesz to zniszczyć? - zapytał szeptem przy twoim uchu. Niespodziewanie ugryzł cię w szyję. Wypił z ciebie trochę, żeby cię osłabić. Po chwili twoje nogi ugięły się z utraty takiej ilości krwi. Yuma od razu to wykorzystał. Wyciągnął swoje kły i złapał cię w talii. Podniósł cię do góry w stylu panny młodej. Wspiął się na piętro z pokojami. Zaniósł cię do swojego. Bez problemu otworzył drzwi i mimo wszystko postarał się delikatnie położyć cię na łóżko .
Zdarł z ciebie wszystkie ubrania. Strzępy materiałów były porozrzucane po łóżku i podłodze. Wampir pocałował cię namiętnie. Po dłuższej chwili zaczął sam się rozbierać. Podniosłaś się do pozycji siedzącej i podparłaś się od tyłu na przedramionach. Świetnej budowy ciała nie mogłaś mu odmówić. Jego napalone spojrzenie skutecznie przykuwało cię do materaca. Straciłaś władzę nad nogami i nie umiałaś nimi ruszyć. Jego ciało jest wręcz idealne. Aż zapomniałaś o tym, że nie chciałaś z nim uprawiać seksu. Chłopak zbliżył się do łóżka i złapał cię w talii. Obrócił cię na brzuch. Znowu poczułaś strach.
- Yuma, proszę, nie rób tego! Ja nie chcę. - prosiłaś, ale on tylko szarpnął cię za bodra i niemal natychmiast poczułaś jego członka. Zamknęłaś oczy a spod powiek popłynęły pierwsze dwie łzy. Jednak, kiedy już w miarę się przyzwyczaiłaś, uznałaś, że to nawet jest przyjemne.
- [T/i] wybacz, ale muszę przyspieszyć. - sapnął wampir. Zaczął wchodzić w ciebie o wiele szybciej i dopiero teraz poczułaś, że to wcześniej to było nic. Gwałtownie i mocno wszedł w ciebie. Krzyknęłaś tak głośno, że czułaś jak na chwilę twój oddech zamiera. Zdarłaś sobie całe gardło za jednym razem. Zaczęłaś się szamotać z płaczu, więc wampir chwycił twoje nadgarstki i wykręcił ręce do tyłu. Wchodził w ciebie gwałtownie, mocno i szybko. Do tego uderzenia w pośladki, które doszły nie wiadomo kiedy, z pewnością ci nie pomagały. Byłaś niemal pewna, że jutro to będziesz miała jeden, wielki siniak. Całe okolice podbrzusza tak mocno cię bolały, że już nawet nie czułaś ruchów wampira tylko jego obecność. Nie potrafiłaś odczuć żadnej przyjemności z tego.
W końcu po jakimś czasie poczułaś, że chłopak wyszedł z ciebie. Opadł obok ciebie, ale jego ciężki oddech nieprzyjemnie obijał się o twoją skórę.
- Jeden z lepszych razy w moim życiu, wiesz? - spytał obejmując cię w talii. Z twoich oczu popłynęły łzy.
- Tylko dla ciebie. - odparłaś i wyrwałaś się z jego objęć. Nie przejmując się niczym, wyszłaś z jego pokoju. Przeszłaś do siebie. Weszłaś do łazienki i nalałaś sobie wody do wanny. Szybko się umyłaś, bo nie mogłaś usiedzieć spokojnie w jednym miejscu. Ubrana tylko w cienki szlafrok zaczęłaś przeszukiwać szafki. W końcu znalazłaś tabletki na uspokojenie, które zażyłaś w podwójnej dawce i tabletki przeciwbólowe, bo nadal byłaś cała obolała. Przeszłaś do sypialni. Ułożyłaś się na łóżku starając się zasnąć. Dopiero działanie lekarstw ci to umożliwiło.
CZYTASZ
Diabolik lovers - one-shots [Zakończone]
FanfictionAKTUALIZACJA: Na profilu jest druga część! Zapraszam tam wszystkich czytelników <3 I nie chcę poprawiać pierwszych shotów, które dopiero wprowadzały mnie w temat, więc nie oceniajcie książki po nich 🙏 Okładka by: @SiHiroko2414 😍 One-shoty z br...