-Cholera - zaklnąłem, szybko wyłączając transmisję. Mogłem pamiętać o tej drugiej kamerce. Pełne nagranie już zapewne krążyło po internecie. Kuroo jak gdyby nigdy nic, gładził mnie po biodrach - i co się śmiejesz?! - wydarłem się na niego - to nie jest ani trochę zabawne - walnąłem go pięścią w tors, co z jego perspektywy musiało faktycznie wyglądać zabawnie. Byłem niższy o głowę. Nie zabolało go to w ogóle.
-Tak tylko pomyślałem... Nie chciałbyś może nagrać naszego seksu i wrzucić? Pomyśl tylko o tych nagłówkach. "Kodzuken, gwiazda Twitcha, rozwija karierę w pornografii"
-Nie brzmi ani trochę zachęcająco - mruknąłem.
-Co ci szkodzi? I tak masz onlyfans - przypomniał, łapiąc mnie za obie dłonie.
-Wstawianie softów, a nagranie porno to dwie różne rzeczy. Na onlyfans dodatkowo zarabiam.
-Nie daj się prosić, kotek. Będzie fajnie. Nawet nie zauważysz że cokolwiek się nagrywa.
-Dobra, okej. Niech ci będzie. Ale nie dzisiaj. Daj mi odpocząć.
Zgodnie z moją prośbą, do niczego mnie nie zmuszał przez następne kilka dni. Tak jak myślałem, nagranie wyciekło dalej, a ja pokusiłem się o poczytanie komentarzy na jednej z stron, gdzie to nagranie wisiało. Obejrzałem kawałek i nawet nie sądziłem, że tak dobrze wyglądam będąc pieprzonym.
Ludziom się podobało. Nie znalazłem ani jednego negatywnego komentarza, co trochę poprawiło mi humor. Było bardzo wiele w stylu "sam bym go przeleciał" ale z reguły chwalili moje ciało. Zapragnąłem więcej.
-Tetsuro - przytuliłem się do pleców mężczyzny. Odwrócił się do mnie - przemyślałem trochę ten twój pomysł z nagraniem pornografii, no i... Możemy iść teraz do sypialni - dotknąłem dłonią jego klatki - jeżeli chcesz.
-To raczej jasne, że chcę - uśmiechnął się cwano - to co gwiazdeczko, robisz karierę w porno?
-Może - przewróciłem oczami. Gwałtownie mnie podniósł i przerzucił sobie przez ramię jak szmacianą lalkę. Uczepiłem się jego koszulki, bojąc się że spadnę. Wbiłem paznokcie w skórę mężczyzny, zostawiając mu ślady.
W sypialni ustawił kamerkę, którą miał zamiar wszystko nagrać. Była skierowana prosto na nas i ukazywała każdy zakątek naszych ciał. Trochę się zestresowałem, ale zresztą miałem doczynienia z kamerami już wcześniej. Z seksem też. Zrobimy to tak jak zawsze.
Opierałem się o poduszki, podczas gdy zaczął mnie całować. Dłonią dotykał mojego boku, drażniąc skórę w palcach. Cichutko westchnąłem mu w usta, gdy tylko zahaczył o jeden z sutków.
-Bądź głośno, kochanie - szepnął - niech słuchają.
Podwinął mi koszulkę, którą przytrzymałem w zębach. Doskonale wiedział, jak wrażliwe są moje sutki więc ssał je i przygryzał. Moje oczy były przymrużone i całkowicie skupiłem się na Tetsuro, a nie na tym, że wszystko się nagrywa. Jego usta były ciepłe i zostawiały sporą ilość śliny na mojej klatce piersiowej. Sutki sterczały z podniecenia, a tors szybko się unosił i opadał. Znał każdy sposób na rozpalenie mnie.
Pomógł mi się trochę podnieść, bym mógł zdjąć koszulkę. Szybko też poszło z spodniami, bo zostałem przed nim w samej skromnej bieliźnie. Nie była koronkowa, ale dobrze się na mnie opinała. Położył dłoń na moim kroczu i zaczął mnie masować, by bardziej pobudzić. Wymienialiśmy jednocześnie francuskie pocałunki, które były przerywane przez moje jęki.
Tetsuro sięgnął po kamerę, i zbliżył ją na moje ciało. Na filmie dokładnie było ukazane jak mnie dotyka przez bieliznę i jak mokry przez to jestem. W tle prawdopodobnie można się było dosłuchać moich jęków rozkoszy.