Pov: Kiedy Y/N jest w ciąży.
- Matko boska Y/N, daj mi to - chłopak szybko podniósł się z kanapy i pobiegł do przed pokoju, aby wziąć ode mnie zakupy.
- Spokojnie przecież nic mi się nie stanie - uśmiechnęłam się do chłopaka i oddałam mu zakupy.
- Nie możesz się przemęczać -wytłumaczył i posłał mi karcące spojrzenie.
- Kochanie przecież wiem, pilnuje siebie, ale nie możesz mi zabraniać wszystkiego robić, bo nie jestem niepełnosprawna - naburmuszyłam się, przy czym usiadłam na krzesło chcąc odpocząć.
- No dobrze, a jak się czuje nasze bobo? - zapytał z uśmiechem i ukucnął przede mną kładąc dłoń na moim dużym brzuchu.
- Dobrze, trochę się dziś wierciło niż zazwyczaj, ale dało się to przeżyć - również się uśmiechnęłam i połączyłam nasze dłonie na naszym dziecku, które poruszyło się.
- Poczułaś?! - krzyknął zafascynowany i tym razem położył swoją głowę, aby móc usłyszeć malucha.
- Poczułam - zaśmiałam się i popatrzyłam na chłopaka, który bardzo mnie rozczulił swoim zachowaniem.
- Już niedługo będziesz tutaj z nami i obiecuję, że nie zawiedziesz się - powiedział do brzuszka, tak aby maleństwo mogło go usłyszeć.

CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
Historical FictionCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"