- Kook nie weź - jęknęłam prosząc chłopaka, aby dał mi to czego pragnę.
- O co mnie prosisz? - cały czas się że mną odroczył, abym powiedziała wprost to czego chce.
- Żebyś się zniżył, bo nie sięgam do twoich warg - odpowiedziałam zawstydzona, lekko poddenerwowana i byłam pewna, że tak powiem co chcę chłopak to spełni, lecz przeliczyłam się.
- Nie ma tak łatwo - odpowiedział poważnie i zaśmiał się widząc że znów próbuję ale znów mi nie wyszło.
- Jezu jak to jest byś niższym niż Jimin? Myślałem, że tak się nie da - zaśmiał się a ja spojrzałam bardzo złym spojrzeniem na niego ostrzegając przed awanturą.- Przesadzasz Kook i to ostro - warknęłam, a chłopak w tym momencie pożałował swoich słów.
Chciał jakoś odkupić swoje winy, ale ja się nie dałam.- Zostaw mnie, a następnym razem przemyśl to co chcesz powiedzieć - odpowiedziałam smutna, ale też rozczarowana, po czym poszłam do kuchni dokończyć jedzenie, którego nie skończyłam.
- Y/N wybacz mi, proszę no nie wiedziałem, że aż tak ostro zareagujesz - wyznał i przytulił mnie od tyłu, a ja ciesząc się, że mój plan wyszedł, odwróciłam się do niego przodem i pocałowałam w usta, które od dawna mnie kusiły.
- Ty mała...! - warknął, lecz nie dokończył, ponieważ uciekłam przed wściekłym chłopakiem śmiejąc się wniebogłosy.
CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
Ficción históricaCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"