- Jinnie? - zapukałam do drzwi pokoju Seokjina, a kiedy usłyszałam pozwolenie weszłam do pokoju.
- Co się stało? - Jin lekko spanikował widząc moje oczy pełne łez. Podeszłam do chłopaka na bezpieczną odległość co chyba nie za bardzo spodobało się Jinowi, dlatego wyciągnął swoją dłoń i złapał mój nadgarstek i pociągnął mnie na swoje kolana.
- Czemu chcesz mnie zostawić, ja przecież nic takiego nie zrobiłam.... - mówiłam, a chłopak zmarszczył natychmiast brwi.
- ... Nie zdradziłam cię, słucham ciebie, nie rozumiem - ciągnęłam mój monolog na jedynym tchu płacąc przy tym, a chłopak nie chcąc dalej słuchać tych bzdur zatkał mi dłonią usta, żebym się w końcu zamknęła.
- Przestań w końcu gadać. I wytłumacz mi ci do tej pięknej główki strzeliło, że chcąc cię zostawić? - Jin zabrał swoją dłoń z moich ust, dając mi znak, że mogę zacząć mówi. Popatrzyłam załzawionymi oczami w te jego i nagle poczułam się zawstydzona, przez co szybko schowałam swoją twarzą w klatce piersiowej Jina.
- Chodzi ci o to, że się dziś nie odzywałem do ciebie ? - zaśmiał się z mojego zawstydzenia i zaczął pocieszająco głaskać moje włosy.
- Mhm - wymruczałam i skupiłam się na pieszczocie, którą dawał mi Jin. Chłopak zaśmiał się cicho pod nosem i na chwilę oddalił mnie od swojego torsu, żebym na niego spojrzała.
- Słońce nie wiem co jeszcze ci siedzi w tej małej głowie, ale jeżeli masz wątpliwości co do mojej miłości do ciebie to powiedz mi, a bardziej się postaram - zmartwił się, a ja szybko zaprzeczyłam ruchem głowy, że nie ma racji.
- Nie! Nie mam żadnych wątpliwości, po prostu się przestraszyłam, bo nigdy się tak nie zachowywałeś - wytłumaczyłam mu szybko i oplotłam rękoma szyję chłopaka.
- Cieszę się - uśmiechnął się, a ja odwzajemniłam uśmiech za chwilę mocno go całując.

CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
Tarihi KurguCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"