- Pokaż mi to! - krzyknął wściekły Jin, który od dłuższego czasu przyglądał mi się z niezrozumiałą dla mnie miną.
Wstał gwałtownie ze swojego miejsca i ruszył w moim kierunku.- Ani mi się waż! - krzyknęłam grożąc mu palcem, wyłączając urządzenie i stając na kanapę przytulając telefon do piersi.
- Ani mi się waż!? Cały czas się śmiejesz do tego telefonu! Może też bym się chciał pośmiać?! - krzyknął wskazująk na sofę obok mnie próbując wyrwać mi telefonu.
- Bo może mam powód, którego ty nie musisz znać - odpowiedziałam i zaskoczyłam z narożnika i uciekłam.
- Owszem muszę! - krzyknął ponownie i zrobił to samo co ja, po czym pobiegł za mną, a kiedy mnie złapał zaczekam piszczeć i się wiercić, tylko dlatego, że zaczął mnie łaskotać bym oddała mu telefon. Kiedy kiedy się to udało spierdzielił do łazienki, w której się zamknął, ale po chwili wyszedł z niej krzycząc moje imię.
- Y/N już po tobie! - wrzasnął, a ja stojąca przed nim wytrzeszczyłam oczy i chciałam uciec, ale Seokjin był szybszy i złapał mnie za nadgarstek zatrzymując w miejscu.
- Jinnie nie denerwuj się, my z Jiminem nie chcieliśmy, żebyś się denerwował - zaśmiałam się niezręcznie próbując się odsunąć, lecz z marnym skutkiem.
- Jedziemy do Jimina - rozkazał wkurzony ciągnąć mnie do wyjścia, a ja modliłam się, aby Jimin się domyśli, że jak nie odpisuje to znaczy, że Jin się dowiedział i jest WKURZONY.

CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
Historical FictionCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"