Kiedy Y/N prosi go o pomoc z pracą domową

511 6 0
                                    

Namjoon:

- Pomożesz mi? - zadałam pytanie chłopakowi, który skupił swój wzrok na mnie.

- A w czym konkretnie? - wyciągnął rękę ku mojemu podręcznikowi od fizyki.

- W fizyce nie rozumie tego, to jakaś tragedia - jęknęłam z bezsilność i oparłam na krzesło obok chłopaka.

- Nie może być tak źle - zaśmiał się i zerknął do podręcznika, aby sprawdzić na jakim dziale jestem.
- Dobrze trafiłaś bo akurat z tego byłem dobry - pochwalił się i zerknął w moja stronę. Gdy zauważył jak zamykam oczy, potrząsnął mną śmiejąc się.

- Halo, nie śpimy, uczymy się - próbował mnie rozbudzić, ale ja już byłam na tyle zmęczona, że nie kontaktowałam.

- Namjoonie jest piątek, jutro się po uczymy oki? - zapytałam lekko rozchylając powieki.

- No to po co przychodziłaś do mnie? - znów się zaśmiał czekając na moją odpowiedź.

- Myślałam, że dam dziś radę, żeby jutro mieć wolne, ale chyba jednak nie dam rady - odpowiedziałam z już zamkniętymi oczyma.

- Dobra to leci spać, a jutro ci pomogę - powiedział z rozbawieniem i podniósł mnie tak, żebym ustała na równe nogi, lecz ja już dawno przysnęłam, więc chłopak zmuszony został do zaniesienia mnie na górę do sypialni.

💜**✿❀Stories 2❀✿**💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz