💜*＊✿❀Stories 2❀✿＊*💜

Taehyung

- Tae? - jęknęłam i wcisnęłam się pod chłopaka, który nie spodziewając się tego ataku zawisną w powietrzu zdezorientowany.

- Matko mała wystraszyłaś mnie! - odetchnął chłopak rozumiejąc w końcu co się dzieje dookoła.

- Sorki, Taetae? - przeprosiłam i pomyliłam pytanie tym razem kładąc dłonie na policzkach chłopaka ściskając je.

- Co tam? - zapytał i uśmiechnął się na mój gest.

- Nudzi mi się koszmarnie! Yeonatan nie chce się ze mną bawić, więc zostałeś mi ty - naburmuszyłam się wspominając psa, który wolał spać niż się ze mną bawić.

- Ach!? Czyli na początku poszłaś do psa, a nie do mnie!? - wrzasnął oburzony moim zachowaniem.

- Nie, nie! Co ty! - krzyknęłam dopiero rozumiejąc co powiedziałam.

- No ja mam nadzieję! - krzyknął za z marszczonymi brwiami, po czym nagle go olśniło. - Ja chyba mam pomysł jak zaradzić na twoją nude, tylko masz leżeć grzecznie i się nie ruszać - postawiłem warunek, a ja przytaknęłam tylko dlatego aby móc spędzić czas z chłopakiem no i żeby zabić nudę.

Po kilku sekundach chłopak podniósł się i ooadał, ale przy opadaniu musnął moje usta i tak robił za każdym razem kiedy znalazł się blisko mnie, a ja zadowolona tym pomysłem przeciągałam każdy pocałunek tak, aby chłopak się nie podnosił tylko mnie całował.