- Czy z tobą, aby na pewno jest wszytko w porządku? - zapytał z dziwnym spojrzeniem i podniesioną brwią.
- Hm? Możesz powtórzyć nie usłyszałam - poprosiłam odrywając swoje spojrzenie i które przyniosłam za chwilę na Hosoka.
- No i o tym też mówię, nie słuchasz mnie - rzekł, a jego mina zmieniła się na dosyć wredną.
- Hobi no przepraszam cię - uśmiechnęłam się przepraszająco, po czym pocałowałam Hobiego w policzek.
- Co ty tak oglądasz, że nawet nie masz czasu, żeby mnie posłuchać - mina Hobiasza zmieniła się z wrednej na bardziej smutną?
- Pisałam z koleżanką z wykładów, misiu proszę nie smuć się - z martwiłam się jego zachowaniem, bo może rzeczywiście mówił coś bardzo ważnego, a ja go miałam za przeproszeniem w dupie. Dlatego odrzuciłam telefon gdzieś daleko od siebie i usiadłam okrakiem na udach Hoseoka.
- Nie smucę się - wyparł się moich obaw, ale ja widziałam co innego.
- Hosiu nie znam cię od dziś - posłałam mu pobłażliwe spojrzenie, przez co chłopak się speszył.
- Czy coś się stało, że jesteś smuty, czy tylko dlatego, że cię nie słuchałam? - do pytałam i złapałam Hoseoka za policzki zaczynając się głaskać.- Że mnie nie słuchasz - wyznał szczerze rozskoszując się moim dotykiem.
- Obiecuję, że już tak nie zrobię, a teraz pozwól, że ci to wynagrodzenię - odpowiedziałam że cwanym uśmieszkiem wpijając się w spieszchnięte wargi Hobiego.

CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
Fiction HistoriqueCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"