Kiedy Y/N poszła do klubu bez jego zgody i wraca późnym wczorem, on na nią czeka

541 7 0
                                    

Namjoon:

- Wyjaśnisz mi czemu wracasz tak późno i skąd? - usłyszałam podejrzliwy głos przy swoim uchu kiedy zdejmowałam buty w przed pokoju, podniosłam się szybko i spojrzałam na Namjoona, który stał oparty o ścianę z podniesioną brwią.

- Trochę mi się przedłużyło i dlatego, ale to się więcej nie powtórzy - wyjaśniłam omijając drugą część pytania chłopaka.

- A gdzie byłaś? - tym razem podniósł dwie brwi i założył ręce na klatę piersiową.

- No ten..., a ty czemu nie śpisz? - znów spróbowałam wyminąć temat, żaby nie skłamać chłopakowi.

- Jak miałem zasnąć skoro moja dziewczyna nie odbiera telefonu, nie daje żadnego znaku życia, jest prawie 3 w nocy, a ty mnie się pytasz czemu nie śpię!? - uniósł głos gestykulując dłońmi.

- Przepraszam Namjoonie, po prostu telefon mi się rozładował - szybko się zreflektowałam i przyległam do torsu chłopaka.

- Mogłaś pożyczyć od kogoś telefon i do mnie zadzwonić - zaproponował i oddalił moje ciało od swojego.

- Mogłam ale było zbyt głośno i też nie było wokół mnie trzeźwych ludzi - wyjaśniłam odsuwając się lekko speszona i zerknęłam na reakcję chłopaka.

- Wiesz co nie mam już do ciebie sił, śpisz na kanapie, pogadamy jutro jak wytrzeźwiejesz dobranoc - zakończył temat i odwracając się poszedł do pokoju spać zostawiając mnie z poczuciem winy.

💜**✿❀Stories 2❀✿**💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz