Jimin

322 5 0
                                    

- Ach! To jesteś takie nie fair! - krzyknęłam zła i upadłam zmęczona na kanapę.

- Hej, nie poddawaj się, dasz radę - chłopak zacisnął usta próbując nie wybuchnąć głośnym śmiechem i usiadł obok mnie zaczynając gładzić mnie po włosach.

- Wiesz co Jimin nie pomagasz - odpowiedziałam zmęczona i spojrzałam na szczęśliwego chłopaka.

- A właśnie, że tak, tylko ty tego nie doceniasz - podniósł brwi do góry i przez chwilę spoważniał. Słowa chłopaka mnie za niepokoiły więc podniosłam się i zauważyłam smutną mimikę Chima.

- Chim, doceniam to tylko, że to jest żenujące - przytuliłam go stąd jakoś pocieszyć lecz sama się zdołowałam jeszcze bardziej.

- A wcale, że nie! Dopóki ty się nie pojawiłaś, ja byłem ten najniższy wiem co czujesz, więc nie mów takich rzeczy - podniósł głos chcąc pokazać mi, że się mylę.

Słowa chłopaka podniosły mnie trochę na duchu, więc w rekompensacie wstałam i poprosiłam chłopaka ten również to uczynił. Kiedy chłopak wykonał polecenie, a ja wskoczyłam na niego dumna, bo znalazłam sposób na całowanie go.

- Japiernicze, tyle czasu myślam jaki sposób znaleść na całowanie ciebie, a miałam tak oczywistego pod nosem. Boże jaka ja głupia - wyrzuciłam z siebie moje pretensje i przytuliłam go.

- Weź co ty za głupoty bredzisz - skarcił mnie, a ja zawstydzona podniosłam wzrok na chłopaka i mocno pocałowałam w duchu ciesząc się, że będę mogła to rozbić już w taki sposób, a nie inny.

💜**✿❀Stories 2❀✿**💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz