- Jinnieeeeee! - krzyknęłam radośnie podskakując w stronę Jina, który stał przy szafie i wybierał ciuchy na wyjście z przyjaciółmi.
- Słucham? - zapytał i odwrócił się do mnie przodem, żeby móc widzieć moja twarz.
- Chcę ci tylko oznajmić, że jak wrócisz to nie wystrasz się, ale u nas w salonie będzie spał Minho - powiedziałam i chciałam wyjść ale zostałam zatrzymana przez Seokjina.
- Zapomniałaś chyba, że ty też zostałaś zaproszona, a nie tylko ja - złapał mnie za nadgarstek po czym odwrócił przodem do siebie, żeby móc pokazać swoją zdenerwowaną minę.
- No wiem, ale to jest wieczór bangtanów, a nie bangtanów i mój, więc zdecydowałam, że zostanę i zaproszę Minho do nas - uśmiechnęłam się na mój genialny pomysł, który niestety nie został poparty przez Jina.
- No i co, ale też zostałaś zaproszona, więc idziesz ze mną - fuknął pod nosem i odwrócił się na pięcie, żeby kontynuować wybieranie ciuchów.
- Seokjin nie idę i koniec. To jest wasz wieczór, ja zostałam zaproszona, bo...w sumie to nie wiem czemu, ale mniejsza, zaprosiłam już Minho, więc go nie odwołam - postawiłam warunek będąc na granicy wytrzymałości i czekałam, aż chłopak coś doda.
- A właśnie, że odwołasz, od tego jest telefon - odwrócił się do mnie ponownie z usatysfakcjonowanym usmieszkiem. - Koniec tematu, zabieraj się, za godzinę wychodzimy - uciął temat widząc jak otwieram buzię, aby zacząć się z nim ponownie sprzeczać.
- A niech cię szlak Seokjin! - krzyknęłam na odchodne i trzasnęłam drzwiami od pokoju Jina.
- Jeśli jeszcze raz trzaśniesz tymi drzwiami to możesz się pożegnać z obiadami! - krzyknął wiedząc, że uderza w mój czuły punkt.
- Fuck you! - krzyknęłam oburzona słowami skierowanymi w moją stronę.
- Jeszcze słowo! - zagroził mi Seokjin z powagą wymalowaną na twarzy. Zaśmiałam się z niego i już nie kontynuowałam sprzeczki.
CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
HistoryczneCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"