Pov: Kiedy Y/N powie do niego po innym imieniu.
- Y/N! Pomóż mi! - krzyknął Namjoon wprowadzony z równowagi, po czym zbiegł ze schodów na parter, żeby móc podzielić się ze mną swoim problemem.
- Znów coś zepsułeś? - westchnęłam z zrezygnowaniem i spojrzałam znudzona na chłopaka.
- Co? Nie! Chodzi o to czy widziałaś może moje ulubione spodnie, szukałem już wszędzie i nigdzie nie widziałem - zapytał z zrezygnowaniem i podał zmęczony na kanapę.
- Jezu Felix, chodź pokaże ci - powiedziałam nie wiele myśląc i wstałam z kanapy, ale zaraz zostałam agresywnie pociągnięta do tyłu, przez co wylądowałam z powrotem na to samo miejsce.
- Albo to ja coś mam ze słuchem, albo jednak to ty dobrze powiedziałaś - wyznał, a ja spojrzałam na niego nie zrozumiale i dopiero wtedy dotarło do mnie, że nazwałam Namjoona innym imieniem.
- Oł, sorki Namjoon - zaśmiałam się niezręcznie, drapiąc się po karku w geście zawstydzenia.
- Sorki? Wtf Y/N, co to miało być? - Namjoon zmarszczył brwi i spojrzał na mnie smutnym spojrzeniem.
- Nam, to było niechcący, oglądałam przed chwilą ich teledysk i tak mi się powiedziało - wytłumaczyłam się, przybliżając się do niego, ale chłopak odsunął się ode mnie.
- Przeprosisz mnie jak wrócę, a teraz pokaż, gdzie są moje spodnie - spojrzał na mnie wymownie, po czym wstał z swojego miejsca i ruszył za mną.
- Tu są, rozejrzyj się troszkę - zaśmiałam się z nie ogarnięcia Namjoona i pokazał mu na pralkę, gdzie leżała sterta świeżych ciuchów.
- Dziękuję, a i jeszcze jedno - oddał mój uśmiech, po czym podszedł do mi i szepnął mi ma ucho. - Postaraj się, bo nie wybaczę ci tak łatwo - puścił mi oczko, a ja cała czerwona już myślałam jak dogodzę Namjoonowi.

CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
Ficción históricaCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"