Taehyung

313 4 2
                                    

- Możesz oddać mi trochę centymetrów? - zapytałam wykończona skakaniem sięgnięcia ust Tae, który z cwaniackim uśmiechem droczył się ze mną.

- Nie, lubię swój wzrost - odpowiedział do mnie i nawet nie próbował pomóc mi z moim problemem.

- A niech cię szlak Taehyung - poddałam się i chciałam opaść na kanapę, ale chłopak w ostatniej chwili złapał mnie za dłonie i przyciągnął do siebie.

- Lubię jak tak się starasz o mnie - zeznał zadowolony cały czas trzymając moje dłonie w tych swoich większych od moich.

- Super ale ja pragnę posmakować twoich ust, więc z łaski swojej pomożesz mi? - odpowiedziałam z lekkim sarkazmem i spojrzałam pobłażliwie na Taehyunga, który podniósł jedną brew do góry.

- Nie, sama dojdź do tego - odpowiedział tajemniczo i czekał na dalszy rozwój akcji. Podszedł do kanapy usiadł na nią założył nogę na nogę, ręce na klatkę piersiową i uśmiechnął się figlarnie.

Odwróciłam się w jego stronę podniosłam brwi do góry i zastanawiałam się co chcę tym osiągnąć. Wtedy do mojej głowy wpadł pewien pomysł, który był warty zrealizowania.

- Już mi się odechciało - odpowiedziałam obojętnie i wyszłam na podwórko chcąc dołączyć do Yeonatana, który bawił się w ogrodzie. Kiedy postawiłam dwa kroki poczułam mocny uścisk na moje nadgarstku przez uśmiechnęłam się, lecz po chwili zdjęłam uśmiech, ponieważ mężczyzna odwrócił mnie przodem do siebie, złapał pod pachami przez co oplotłam nogi wokół jego bioder.

- A mi nie, więc mnie pocałuj - poprosił, a ja zadowolona z uśmiechem spełniłam to czego chłopak pragnął.

💜**✿❀Stories 2❀✿**💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz