Przebudziłam się i zobaczyłam na zegarek, a widząc 3.32 westchnęłam i opadłam na poduszkę z powrotem. Odwróciłam głowę i wtedy zauważyłam spokojnie śpiącego Seokjina, który uśmiechał się przez sen, co jeszcze bardziej rozjuszyło.
- Seokjin to już chyba 4 raz w tym tygodniu kiedy zabierasz mi kołdrę, dlatego łaskawie podziel się nią - powiedziałam głośno, żeby chłopak się przebudził. Nie przebudził się, dlatego walnęłam go w klatę piersiową.
- Czyś ty oszalała!? - wrzasnął zły, aż podniósł się lekko na łokciach i posłał mi zło wrogie spojrzenie.
- Jak inaczej miałam cię obudzić? - zapytałam z pretensją i również spojrzałam na niego zła.
- Tak jak zawsze, buziakiem - odpowiedział, a ja myślała, że zaraz oszaleję.
- Rano cię tak budzę, a teraz jest środek nocy, a po drugie nie będę tego robić, bo zabrałeś mi całą kołdrę i znów się nie wyśpię przez ciebie - zmarszczyłam brwi, przy okazji ziewając.
- No przepraszam, nie kontroluję tego - wybronił się, po czym oddał mi połowę kołdry i położył się, co uczyniłam również ja.
- Dobranoc - odpowiedziałam obrażona i odwróciłam się tyłem do chłopaka.
- Dobranoc - i po tych słowach poczułam ramiona chłopaka, które oplotły mnie w tali.
CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
Historical FictionCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"