- Seokjinnie, czy możesz robić coś mi do jedzenia? - spojrzałam prosząco na chłopaka, który uśmiechnął się do mnie ciepło.
- Jasne, a co moja księżniczka chce? - zadał pytanie, a ja prychnęłam z zażenowaniem i zapłakana wstałam z kanapy zostawiając zdezorientowanego chłopaka.
- Ej! O co chodzi? - pobiegłam za mną i złapał na nadgarstek, zatrzymując mnie w miejscu.
- O co chodzi? Jinnie czy ty siebie słyszysz? - zapytałam pociągając nosem.
- No słysz....aaa okej o to ci chodzi - zaśmiał się, ale po chwili spoważniał widząc mój ostrzegający wzrok.
- No więc może się wytłumaczysz? - zapytałam i założyłam ręce na klatkę piersiową.
- Tak się składa, że nie mam wytłumaczenia - zaśmiał się niezręcznie i podrapał po karku.
- A no widzisz, to skoro nie masz wytłumaczenia to ja na spokojnie mogę powiedzieć, że nie masz na co liczyć w nocy - odpowiedziałam z uśmieszkiem i pocałowałam go w policzek, po czym uciekłam na górę.
CZYTASZ
💜**✿❀Stories 2❀✿**💜
Ficción históricaCzęść 2 "Wszystkie pomysły są wzięte z mojego tik toka {stories_bangtan}"