Namjoon

666 5 0
                                    

Pov: Kiedy Y/N prosi go o rozpięcie lub zapięcie sukienki, bo sama nie umie.

- Namjoon! - zapukałam do drzwi łazienki, w której przebywał aktualnie chłopak.

- No czekaj! - od krzyczał i kontynuował mycie ciała. Zirytowana podeszłam do biurka i wyciągnęłam z szuflady nożyczki, po czym podeszłam z powrotem do drzwi, aby otworzyć je sobie nożyczkami.

- Y/N, nie mogłaś poczekać? - zapytał z politowaniem i zakręcił wodę.

- No sory, ale potrzebuje pomocy - wyjaśniłam i podeszłam do prysznica i odwróciłam się tyłem do niego.

- Rozepniesz mi? Nie sięgam - zapytałam i odwróciłam głowę lekko w bok, aby zerknąć na jego reakcje.

- Coś za coś kochana - podniósł brwi z cwanym uśmiechem, a ja z politowaniem popatrzyłam na niego.

- Dobra, ale teraz pomóż mi ją zdjąć, bo zaraz się ugotuję - poprosiłam, po czym zaraz poczułam zimne dłonie na swoich plecach, które zaczęły rozpinać mi sukienkę. Kiedy ta wylądowała na podłodze, chciałam się odsunąć, ale szybko zostałam wciągnięta pod prysznic gdzie zaraz chłopak przyszpilił mnie do ściany i zaczął agresywnie całować.

- Nam, mogłeś poczekać, aż się rozbiorę do naga, a nie w bieliźnie mnie wciągasz - zaśmiałam się.

- Wole sam to zrobić - odpowiedział figlarenie i zaczął rozbierać mnie z bielizny, która w trybie natychmiastowym znalazła się po za brodzikiem prysznica.

💜**✿❀Stories 2❀✿**💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz