💜*＊✿❀Stories 2❀✿＊*💜

Namjoon🖤

Reakcja na: Kiedy Y/N ubrała według nich nieodpowiedni strój i poszła w tym stroju na spotkanie z przyjaciółką, kiedy oni spali, a jak wraca to on daje jej karę.

Ps. Jeśli ktoś nie lubi seksualizowania idol to radzę nie czytać.

- Masz trzy sekundy, aby znaleść się w sypialni - powiedział starając się nie tracić kontroli nad sobą. Przerażona ruszyłam niepewnym krokiem w kierunku wyznaczonym przez chłopaka. Namjoon tracąc mnie z pola widzenia ruszył do komody, która znajdowała się w jego studiu. Wziął co mu potrzebne i po kilku sekundach znalazł się w sypialni.

- Tyle razy ci powtarzałem, wiesz ile nerwów na ciebie zużyłem? Teraz dopiełaś swego - powiedział opanowany, lecz w środku cały buzował. Stałam na środku pokoju przerażona, ale się jakiś sposób podniecona, dlatego uspokoiłam się trochę.

- Namjoon bo ty nie rozumiesz, ja jestem kobietą i mam swoje potrzeby, chodzę w czym chce i co mi się podoba nie powinieneś w to się wtrącać - próbowałam jeszcze bardziej nakręcić chłopaka, żeby dostać to czego tak bardzo on pragnął.

- Pozwalałem ci, oczywiście że ci pozwalałem, ale przesadziłaś dzisiaj. Jaka normalna dziewczyna w związku chodzi w sukience z dekoltem na pół cyca? - uniósł głos nie mogąc już wytrzymać dlatego szybko zareagował i popchnął mnie na łóżko rzucając uprzednio rzeczy które trzymał do tej pory w dłoni obok na materac zostawiając sobie tylko kajdanki, którymi po chwili związał mi dłonie i przyczepił do ramy łóżka. Następnie sprawnym ruchem pozbył się mojej dolnej garderoby, która po chwili wylądowała obok łóżka. Usatysfakcjonowana uśmiechnęłam się pod nosem czekając na dalszy rozwój akcji. Chłopak po chwili związał mi czarną przepaską oczy, po czym usłyszałam jak otwiera szafkę nocną, aby wyjąć z niej zapewne lubrykant, ponieważ poczułam to po zapachu. Jęknęłam gardłowo kiedy poczułam w sobie coś na pewno nie była przyrodzeniem ani palcami chłopaka, ponieważ po chwili zaczęło to wibrować.

- D-dlaczego mi to r-robisz!? - krzyknęłam, nie spodziewając się, że chłopak będzie mnie tak torturował w znienawidzony przeze mnie sposób.

- Doskonale wiesz czemu - odpowiedział z cwanym uśmiechem, wiedząc już, że następnym razem nie popełnię tego błędu.