Jungkook

376 8 2
                                    

Zeszłam na dół, a w ręce trzymałam walizkę, która była zapakowana po brzegi. Zeszłam z ostatniego schodka, a moim oczom ukazał się Jungkook i jego ciekawski wzrok.

- Wyjeżdżamy gdzieś? - zapytał, a w jego oczach pojawiła się iskierka szczęścia, niestety musiałam to zepsuć.

- Ja wyjeżdżam - odpowiedziałam i w moich oczach momentalnie pojawiły się łzy. Kook widząc to ruszył w moją stronę, chcąc mnie przytulić, ale ja się odsunęłam.

- Kook nie pogarszaj, proszę cię, skoro chcesz to zakończyć to proszę cię nie pogarszaj - wysapałam i zaczęłam patrzeć w dół, żeby tylko nie na Kooka.

- Co? Jak to chce zakończyć? Co ty za głupoty gadasz? - zszokował się i podszedł mnie przytulić.

- No skoro mnie unikasz to chyba jedno znaczy - stwierdziłam i w końcu popatrzyłam na niego smutnym wzrokiem.

- Nie unikam cię, po prostu miałem coś do załatwienia i nie miałem czasu - wyjaśnił i śmiechnął się tym swoim kruliczym uśmiechem.

- Czyli ze mną nie zrywasz? - zapytałam zszokowana, chłopak przytaknął głową, a ja od razu rozpromieniałam.

- Kocham cię Kookie! - krzyknęłam szczęśliwa i wskoczyłam na niego przytulając go od razu i zaczęłam obcałowywać jego twarz.

- Ja ciebie też - zaśmiał się z mojego zachowania i przytrzymał mnie, żebym mu nie spadła.

💜*♡∞:。.。༶•┈┈⛧┈♛**✿❀ ❀✿**💜
Chyba wena mi się skończyła 😔

💜**✿❀Stories 2❀✿**💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz